Mozilla udostępnia nową wersję przeglądarki Firefox. Wśród głównych zmian mamy funkcje przeznaczone dla widzów Disney+, a także narzędzie do analizowania zużycia energii przez otwartą stronę internetową.
Zestaw przydatnych nowości
Firefox lata świetności pod względem popularności ma już dawno za sobą. Rynek został bowiem zdominowany przez Google Chrome, a coraz więcej przeglądarek przechodzi na Chromium. Nie oznacza to jednak, że Mozilla zamierza odpuścić. Co więcej, twórcy przeglądarki cały czas ulepszają swój produkt, wciąż mogąc pochwalić się gronem wiernych fanów.
W najnowszej aktualizacji, oznaczonej liczbą 104, Firefox pozwala na wyświetlanie napisów w trybie Picture-in-Picture w przypadku Disney+. Dzięki temu, wszyscy, którzy nie przepadają za lektorem lub dubbingiem, będą mogli oglądać ulubione seriale i filmy w oknie z napisami. Warto dodać, że funkcja wcześniej już została udostępniona dla innych serwisów streamingowych – Netflix, YouTube oraz Amazon Prime Video.
Użytkownikom, którym przykładowo zależy nam wydłużeniu pracy na akumulatorze, powinno spodobać się nowe narzędzie, pozwalające na analizowanie zużycia energii przez stronę internetową. Obecnie dostępne jest ono wyłącznie na Makach z procesorami Apple M1 oraz na wszystkich komputerach działających pod kontrolą Windows 11.
Ponadto Mozilla zdecydowała się wprowadzić zmiany, których celem jest optymalizacja przeglądarki Firefox. Interfejs będzie teraz ograniczany pod kątem wykorzystania zasobów komputera i zużycia baterii, gdy przeglądarka jest zminimalizowana lub działa w tle, podobnie jak robi to już w przypadku nieaktywnych kart. W założeniu, powinno to przełożyć się na dłuższą pracę laptopów na jednym ładowaniu.
Nie zabrakło też zestawu mniejszych poprawek, a także usunięcia zgłoszonych błędów. Firefox 104 ma więc nie tylko charakteryzować się mniejszych zapotrzebowaniem na energię z akumulatora, ale również wyższą stabilnością działania.
Aktualizacja jest już dostępna do pobrania
Wersja 104 została już udostępniona na wszystkie wspierane desktopowe platformy. Aktualizację przeglądarki Firefox mogą więc pobrać użytkownicy Windowsa, macOS oraz Linuksa.
Oczywiście nie mamy do czynienia z dużymi zmianami czy jakimkolwiek rozwiązaniem, które pozwoliłoby przejąć część użytkowników Google Chrome. Mimo tego, osoby preferujące oprogramowanie Mozilli powinny jak najbardziej być zadowolone z wdrożonych zmian.