Netflix
Netflix (fot. Deepak, CC-0)

Netflix z reklamami nie będzie miał wszędzie reklam

Od jakiegoś czasu wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że najpopularniejszy serwis VOD na świecie wprowadzi do swojej oferty tańszy abonament z reklamami. Okazuje się, że może nie będzie tak źle.

Netflix pod kreską

Amerykański gigant streamingu nie ma ostatnio łatwo. Konkurencja urosła w siłę i nie okazała się niegodna stawania z Netfliksem jak równy z równym. Według niektórych problemów narobiła sobie też sama firma, anulując dobre seriale, koncentrując się na tych bardziej popularnych lub tworząc nowe, które jakością odstają od takich projektów, jak „Dark”, „BoJack Horseman”, czy „Midnight Gospel”.

Nadzieją na odzyskanie części subskrybentów ma być nowy, tańszy plan. Ten, opracowywany wspólnie z Google, wprowadzi do usługi reklamy. Ile będzie wynosić cena w Polsce, jakie będą ograniczenia, czy zajdą jakieś zmiany w cenach innych progów – aktualnie niestety tego nie wiemy. Dowiedzieliśmy się natomiast, że oglądanie filmów i niektórych seriali w pierwszych tygodniach od debiutu może okazać się dobrym pomysłem na Netfliksie z reklamami.

Netflix Spatial Audio

Bez reklam na premierę

Jak donosi Bloomberg, osoby pracujące w firmie, które chcą pozostać anonimowe, zdradzają, że Netflix nie wprowadzi reklam w serialach skierowanych do dzieci. Będzie to dotyczyć najpewniej oryginalnych seriali giganta, choć niewykluczone, że obejmie to również produkcje innych studiów. Dodatkowo firmy wyprodukowane w studiach Netflixa też mogą stać się ad-free, przynajmniej w pierwszych dniach lub tygodniach od debiutu. W ten sposób osoby na wysokich stanowiskach, pracujące przy pełnometrażowych produkcjach, nie będą musiały obawiać się, że najniższy poziom subskrypcji wpłynie na początkowe wyniki oglądalności.

Oczywiście na konkrety będziemy jeszcze musieli trochę poczekać. Netflix z pewnością próbuje dograć wszystkie szczegóły, związane z „tanim oglądaniem” i przy wciąż malejącej liczbie subskrybentów nie może sobie pozwolić na strzał w stopę na samym starcie.

Czy zmiany wyjdą firmie na dobre, dowiemy się najwcześniej za półtora roku, kiedy to Netlix nie omieszka pochwalić się wynikami po premierze nowego progu subskrypcji, który pojawi się w ofercie platformy w ciągu najbliższych kilku miesięcy.