Blizzard obiecuje, że w Diablo IV nie będzie można kupić sobie wygranej. Po tym, jak duże jest pay-to-win w Diablo Immortal, gracze słusznie obawiali się o to w najnowszej produkcji, ale – na szczęście dla nich – zanosi się na to, że nie ma o co. Co jeszcze wiadomo o najnowszej produkcji Blizzarda związanej z Sanktuarium?
Diablo IV bez możliwości zapłacenia prawdziwymi pieniędzmi za szybszą drogę do zwycięstwa
Blizzard regularnie wypuszcza Piekielne Kwartalniki dotyczące Diablo IV i tak też jest tym razem, gdyż twórcy gry podzielili się ze społecznością najnowszymi informacjami. Poznaliśmy szczegóły dotyczące monetyzacji gry, a podane wiadomości nieco uspokoiły fanów. Gracze obawiali się bowiem powtórki z sytuacji po tym, jak źle pod tym kątem wygląda Diablo Immortal, gdzie bardzo trudno jest nawiązać rywalizację z czołówką bez drenowania swojego portfela.
Diablo Immortal wzbudziło wręcz ogromne kontrowersje związane z mikrotransakcjami, ponieważ gracze nie lubią systemów pay-for-power lub pay-to-win. Diablo IV, w przeciwieństwie do najnowszej gry mobilnej, nie zostanie wypuszczone na rynek w modelu free-to-play – za produkcję Blizzarda trzeba będzie zapłacić, więc twórcy obiecali, iż w sklepie nie pojawią się żadne przedmioty, które realnie zwiększą siłę postaci.
Co więc być może znajdziemy w sklepie kolejnej części Diablo? Prawdopodobnie pojawią się tam zmiany kosmetyczne, które w grach są coraz popularniejsze, a także przepustki sezonowe. W Diablo IV dostępne będą dwie jej wersje – darmowa oraz płatna. Pierwsza ma zapewnić boost do doświadczenia i różne przedmioty, a druga walutę premium oraz zmiany wyglądu różnych rzeczy.
Producent gry twierdzi, że ma być dostępnych sporo transmodyfikacji broni oraz pancerzy (przedmiotów powodujących zmianę wyglądu danego elementu) i jednocześnie podkreśla, iż zakupy mają być tylko opcjonalne, a oferta sklepu przejrzysta – tak, żeby gracze wiedzieli, co kupują. Podobnie, jak w World of Warcraft, tak w Diablo dostępna będzie także opcja podglądu, jak finalnie ma coś wyglądać na naszej postaci. Transmodyfikacje mają być też dostępne do zdobycia podczas samej gry, nie tylko w sklepie premium.
Sezony w Diablo i nowa meta
W Diablo IV, podobnie jak w poprzednich częściach, będą dostępne sezony. Na początku każdego z nich postęp zostanie wyzerowany i gracze zaczną od samego początku. Każdy z sezonów ma zawierać zmiany w rozgrywce, nowe funkcje, a także zadania, które mają na celu pokazanie graczom różnych tajemnic Sanktuarium.
Blizzard planuje również regularnie kontrolować to, jak wygląda meta oraz balans postaci, żeby nie wpływało to na brak kreatywności. Producent zapewnia też, że z każdym kolejnym sezonem gry zamierza rozwijać i usprawniać mechaniczne aspekty. Dostępne mają być m.in. postępy sezonowe, a przyznawane za nie nagrody będą ograniczone czasowo. Ukończenie celów docelowo ma zwiększać postępy sezonowe, a całość będzie dostępna za darmo.
Co jeszcze wiadomo o Diablo IV?
Na początku kolejnej części Diablo ma być dostępnych pięć klas, takich jak:
- Barbarzyńca,
- Druid,
- Nekromanta,
- Łotrzyca,
- Czarodziejka.
Gameplay każdej z klas ma się znacząco różnić od pozostałych, więc gracze dostaną szereg możliwości i unikalnych stylów walki, które mogą dostosować pod siebie. Świat Sanktuarium ma być ogromny i zróżnicowany, a stylistyka gry przypominać bardziej Diablo II niż trzecią odsłonę gry. Fabuła dotyczyć będzie powrotu Lilit i sprowadzenia jej do Sanktuarium.
Warto także podkreślić, że mają istnieć różne style gry dla każdej postaci i tak też na przykład Nekromanta będzie mógł korzystać z Koci, Ciemności, Krwi lub Armii, a każda ze „specjalizacji” cechuje się czymś innym – chociażby umiejętności Kości są fizyczne, a Ciemności wykorzystują magię cieni.
Diablo IV ma zadebiutować w 2023 roku i być dostępne na PlayStation 5, PlayStation 4, Xbox One, Xbox Series X, Xbox Series S i system Microsoft Windows.