Dzięki ciągłemu rozwojowi technologii związanych z płatnościami, ich nowe formy, które nieustannie się pojawiają, nie robią już na nas tak wielkiego wrażenia. Płacenie zbliżeniowe za pomocą smartfonów czy smartwatchy, a nawet biometryczna karta płatnicza nie sprawiają, że otwieramy szeroko usta ze zdziwienia. Co jednak z implantami płatniczymi wszczepianymi pod skórę? Polsko-brytyjski fintech Walletmor chwali się, że już 1000 osób zdecydowało się na taki nowoczesny sposób płatności.
Jak działa implant płatniczy?
Działanie urządzenia oparte jest na powszechnej na całym świecie bezdotykowej i bezprzewodowej technologii NFC – tej samej, jaką wykorzystujemy od wielu lat, płacąc smartfonem, smartwatchem lub tradycyjną kartą płatniczą. Ważne jest to, że oferowany przez firmę Walletmor implant jest urządzeniem pasywnym, a więc nie wymaga własnego źródła zasilania.
Urządzenie ma 28 mm długości i 7 mm szerokości. Przed skorzystaniem z implantu wystarczy pobrać i skonfigurować na swoim smartfonie aplikację iCard – to cyfrowy portfel, który można połączyć z implantem Walletmor. Urządzenie aktywuje się w aplikacji przez wpisanie specjalnego kodu, dołączonego do produktu.
Implantu nie wszczepiamy jednak pod skórę samodzielnie. Żeby znalazł się pod naszą skórą, należy umówić się na wizytę do jednego z partnerów firmy. Urządzenie zazwyczaj wszczepiane jest w okolice dłoni, by można było nim wygodnie płacić zbliżeniowo.
Wszczepiono już 1000 implantów
Polsko-brytyjski fintech rozpoczął sprzedaż swojego produktu wiosną 2021 roku. Jeśli mieszkamy na terenie Unii Europejskiej, możemy zamówić go na stronie producenta za 199 euro (równowartość ~935 złotych). Urządzenie jest dostępne również w Stanach Zjednoczonych. Tam jednak jego cena jest wyższa i wynosi 299 dolarów (~1380 złotych).
Walletmor poinformowało, że sprzedało tysięczny implant płatniczy. Kupił go mieszkaniec Turku w Finlandii. Firma podkreśla, że ta lokalizacja nie jest zaskoczeniem, ponieważ to właśnie kraje skandynawskie stanowią 20% całej sprzedaży producenta.
Firma poinformowała również, że w tym roku planuje ekspansję swojego produktu na kraje Bliskiego Wschodu. Liczba użytkowników tej nowoczesnej formy płatności może więc w kolejnych latach rosnąć jeszcze szybciej.
Uważam, że przekroczenie bariery 1000 implantów to przejście naszego startupu na kolejny, wyższy poziom. Podobnym kamieniem milowym było uzyskanie w 2021 roku certyfikatu biozgodności ISO 10993-5:2009E. Wtedy ten pierwszy punkt zwrotny w historii firmy dowiódł bezpieczeństwa naszej technologii na arenie międzynarodowej. Od dziś sprzedaż, którą będziemy liczyć już w tysiącach, stanowić będzie wyraźny sygnał dla rynku, że nasz startup dopiero przyspiesza.Wojciech Paprota, prezes i założyciel Walletmor Ltd.
W komunikacie czytamy również, że obecnie producent pracuje nad możliwością bezpiecznego umieszczenia w urządzeniach sensorów monitorujących podstawowe parametry życiowe, jak np. poziom glukozy i tlenu we krwi, ciśnienia czy temperatury.