Xiaomi Mi Band to seria opasek fitness kojarzących się z raczej podstawową specyfikacją i możliwościami oraz rozsądną ceną. Cóż, Xiaomi Mi Band 7 Pro nie będzie pewnie ani słabo wyposażony, ani specjalnie tani.
Jeszcze opaska czy już smartwatch?
Różnice między poszczególnymi rodzajami inteligentnych urządzeń noszonych powoli się zacierają. Do tej pory urządzenia Xiaomi Mi Band były opaskami, smartbandami. Kropka. Zresztą, dokładnie to sugeruje nazwa tej serii gadżetów. Dlatego pewne zamieszanie wprowadzi Xiaomi Mi Band 7 Pro. Jego wygląd i funkcje sugerują, że będzie to coś pomiędzy opaską fitness a smartwatchem.
Xiaomi pochwaliło się oczekiwanym urządzeniem na chińskim portalu społecznościowym Weibo. Jak podaje opis udostępnionych materiałów, premiery nowego naręcznego zegarka (?) powinniśmy spodziewać się 4 lipca. Oznacza to, że zostanie on zaprezentowany na tej samej konferencji, co nowe smartfony, z flagowym Xiaomi 12S Ultra na czele. Oczywiście mówimy tutaj o premierze w Chinach – na rozpoczęcie dystrybucji globalnej poczekamy jeszcze kilka miesięcy.
Zwiastun nie omawia żadnych funkcji Xiaomi Mi Band 7 Pro. Urządzenie jest jednak ewidentnie większe od klasycznej opaski Mi Band 7. Aż trudno uwierzyć, że sprzęty te będą przynależeć do tej samej rodziny gadżetów.
GPS na pokładzie?
Xiaomi tego nie potwierdza, ale w kuluarach mówi się, że Mi Band 7 Pro miałby zostać wyposażony w moduł GPS. To mocno odróżniłoby smartwatchopodobną opaskę od innych fitbandów tego samego producenta. Przy takim założeniu, trzeba by zacząć zadawać pytania o czas działania: Jak Xiaomi zadbałoby o dobry czas pracy w tak kompaktowym, ale jednak wymagającym energetycznie urządzeniu?
Ponadto, Xiaomi musi w jakiś sposób zbalansować cenę nowego Mi Banda 7 Pro. Wszak producent ten ma już w swoim portfolio smartwatche, a cena podstawowej opaski Mi Band 7 podskoczyła względem poprzedniej generacji.
Jak zwykle, wiele wątpliwości rozwieje już sama premiera. Czekamy zatem na najbliższy poniedziałek – to będzie ważny dzień dla Xiaomi!