Curve zmienia politykę cenową na mniej przyjazną klientom. Fintech wprowadza modyfikacje regulaminów i prezentuje nową taryfę Curve X. Oczywiście płatną.
Zmiany w Curve
Polacy tak bardzo przyzwyczaili się do Revoluta, że rzadko kiedy wspomina się o konkurencyjnych fintechach. A jest o czym – wszak jednym z rywali brytyjskiego przedsiębiorstwa świadczącego usługi finansowe jest Curve. Działa na nieco innych zasadach, bo bardziej przypomina agregator kart płatniczych (wiele kart w jednej), ale mimo tego – a może właśnie z tego powodu – również cieszy się pewną popularnością w naszym kraju.
Ciekawe, jak z tą popularnością będzie po tym, jak Curve zmieni opłaty i limity w najczęściej wykorzystywanym planie. Przedstawicielstwo firmy oczywiście rozpatruje zmiany wyłącznie pozytywnie, ale nie da się uciec od wniosku, że dobrze to już było – ci, którzy dopiero chcieli zacząć korzystać z darmowego Curve, będą mieli bardziej ograniczone możliwości. Na scenę wkracza Curve X – nowa płatna taryfa, która zgarnia pod swój parasol najlepsze funkcje „budżetowej” uniwersalnej karty płatniczej i aplikacji.
Podstawowy plan z ograniczeniami
Curve dzieli się na kilka taryf – podstawową (dawniejsze Blue) i płatne: Curve X (nowość), Curve Black i Curve Metal. Każda stopniuje przywileje, jakimi mogą cieszyć się ich użytkownicy. W wyższych planach mamy do dyspozycji dodatkowe usługi, np. ubezpieczenia czy zniżki od wybranych partnerów firmy.
Podstawowy plan dotąd miał miesięczny limit 500 euro w transakcjach bezgotówkowych z przewalutowaniem, a także do 200 euro wypłat z bankomatów (także za granicą). To się akurat nie zmienia – pojawiło się jednak ograniczenie liczby użytkowanych kart do dwóch. Usługa „go back in time”, czyli cofnięcie płatności w czasie i przeniesienie jej na inną kartę, da się teraz wykorzystać za darmo trzy razy w ciągu miesiąca (do 30 dni od transakcji). Apka ograniczy się też tylko do jednego schematu działania płatności w wypadku braku środków na jednej karcie.
Za lepsze warunki zapłacisz w Curve X
Dotychczasowa swoboda planu darmowego została „przesunięta” do planu Curve X. Tutaj mamy limit pięciu kart. Czas wykorzystania usługi „go back in time” wzrasta do 60 dni, a aplikacja umożliwi ustawienie pięciu schematów działania przy braku środków na którejś z kart.
Limity także są mniej krępujące: mamy do 2 tys. euro miesięcznego limitu transakcji z przewalutowaniem oraz 200 euro darmowych wypłat z bankomatów (tu akurat bez zmian względem planu darmowego). Za Curve X trzeba zapłacić 4,99 euro miesięcznie.
Gorsze warunki najwyraźniej dotkną nowych użytkowników Curve, gdyż część osób, które już od dawna korzystają z usług fintechu, wciąż może dodawać nowe karty do aplikacji „po staremu”.