Większość z nas ma potrzebę personalizacji posiadanych przez siebie urządzeń. Jedni umieszczają naklejki na pokrywy laptopów, inni kupują etui na smartfon z grafiką z ulubionego serialu, inni przemalowują obudowy komputerów. Modyfikacji można poddać również konsole.
Zyskujemy w ten sposób jedyny w swoim rodzaju sprzęt. Nawet, jeżeli zakres zmian waszego PlayStation 2 lub GameBoy ograniczał się w młodości do wlepki Dragon Ball z paczki chipsów, i tak czuliście się, jakby to była limitowana edycja, skrojona pod wasze zainteresowania. Dziś weźmiemy na tapet trzy konsole najnowszej generacji – PlayStation 5, Xbox Series S oraz Series X.
PlayStation 5 – router po liftingu
Za tym żarcikiem dotyczącym projektu nowej konsoli Sony kryje się ciekawa sytuacja – PlayStation 5 faktycznie przechodzi w ludzkich rękach duże modyfikacje. Owszem, nie tylko o kwestie estetyczne tu chodzi. Czasami ktoś próbuje poprawić wydajność konsoli, innym razem konstrukcja nie przechodzi większych zmian oprócz wkomponowania w bryłę pewnej istoty…
1. Konsola dla graczy czy drogi zestaw Hi-Fi?
Zanim jednak poznacie tożsamość jegomościa z powyższego akapitu, zobaczycie kilka innych projektów. Na początek zaczniemy od Matta z kanału DIY Perks. W niecałe pół roku po debiucie konsoli, Matt postanowił nadać trochę blasku obudowie PlayStation 5. W tym celu zamienił plastik na mosiądz, dzięki czemu całość sprawiała wrażenie sprzętu z półki premium. Jeden projekt to było jednak za mało.
W maju 2021 roku na kanale DIY Perks pojawiło się kolejne PlayStation 5. Jako główne materiały do produkcji obudowy posłużyło drewno oraz… włókno węglowe. Dzięki smukłym liniom i minimalistycznej konstrukcji całość prezentuje się jak wzmacniacz do zestawu audio za 5-cyfrową kwotę. Do klasycznego pomieszczenia taka „peespiątka” będzie pasować jak ulał.
2. Wywal wiatraki, dodaj wodę
Korzystanie z chłodzenia wodnego w komputerach to nic nowego. Sposobów na personalizację systemów w dzisiejszych czasach jest od groma, a małe, proste projekty, nie kosztują fortuny. Konsole to już inna bajka. Podzespoły starych konsol nie osiągały tak wysokich temperatur, żeby wymagać choćby wiatraczka, a nowe konstrukcje wolą polegać na rozbudowanym chłodzeniu radiatorami i wentylatorami. Oczywiście nie oznacza to, że sami nie możemy spróbować swoich sił w dokonaniu zmiany.
Z takiego założenia wyszedł właściciel kanału Modding Cafe. Rozebrał konsolę, pomierzył co trzeba, zaprojektował blok wodny (co zajęło mu około dwóch miesięcy), przy okazji dorzucając trochę kolorowego oświetlenia. Jaki jest efekt końcowy?
Konsola wygląda jeszcze bardziej futurystycznie niż oficjalny projekt Sony – to trzeba jej przyznać. Jeżeli chodzi o pomiary temperatury… cóż, zestawiając temperatury osiągane przez customowe PS5 od Nhenhophacha, autora modyfikacji, z danymi serwisu CNET, okazuje się, że odprowadzanie ciepła przez „wodne PlayStation” wypada porównywalnie lub trochę gorzej niż oryginał.
Warto jednak zauważyć, że Sony skorzystało z ciekłego metalu jako materiału przewodzącego ciepło z procesora, a autor projektu – zwykłej pasty termoprzewodzącej. Ponadto jest to pierwsza wersja chłodzenia, a Nhenhophach zapowiedział, że pracuje nad wersją komercyjną, możliwe więc, że istnieje miejsce na ewentualne poprawki.
3. Złote, a skromne
Co zrobić, jeżeli posiadanie PlayStation 5 nie jest wystarczająco prestiżowe? Zaoferować klientom zestaw, gdzie gamepad, obudowa oraz słuchawki zostały pokryte 24-karatowym złotem. Taki luksus zaoferowała graczom z nadmiarem gotówki brytyjska firma TrulyExquisite.
Za jedyne 8299 funtów (~45400 złotych) mogliśmy stać się właścicielami jednej z 250 konsol specjalnie przygotowanych przez firmę zestawów. Co prawda droższa od omawianej wersji była edycja z różowego złota (8399 funtów – ~46000 złotych) oraz pokryta platyną (8499 funtów – ~46500 złotych), ale, jak wszyscy wiemy, nic tak nie oddaje luksusu jak czyste złoto.
4. „Boy, what is that device?”
Tak zapewne brzmiałaby wypowiedź Kratosa udźwiękowionego przez Christophera Judge’a z najnowszego God of Wara na widok projektu brazylijskiego studia Fan2fan.br. Jeden z ich pierwszych projektów przeróbki obudowy PlayStation 5 ucieszy oko niejednego fana ostatniego dzieła z Santa Monica Studio. Na jednej stronie PS5 znajdziemy znany z gry topór Kratosa wraz z tarczą, na drugiej zaś ikonę ze śladem dłoni, a w rogu głowę Mimira.
Całość świetnie oddaje klimat gry, a co najlepsze, jest to modyfikacja, którą możecie kupić i założyć na wasze PlayStation 5. Globalną dystrybucją zajmuje się serwis Gom.Gom.Figures, mający w swojej ofercie inne projekty duetu Andersona i Debory (Red Dead Redemption 2, Mortal Kombat 11, Horizon Forbidden West). Całość, wraz z podstawką na konsolę oraz pada, kosztuje około 500 euro (nie wliczając kosztów wysyłki).
5. Obcy, Ósmy Pasażer Playstation
Na koniec coś mniej spektakularnego, ale wartego wspomnienia. Dlaczego? Bo jest świetny w swojej prostocie i bardzo tani. LanderQuest wziął bowiem projekt 3D ozdoby naściennej z wizerunkiem ksenomorfa, dopasował go (w przybliżeniu) do kształtu środkowego fragmentu obudowy PS5 i udostępnił pomysł na licencji Creative Commons.
Dla fanów stylu H.R. Gigera, szukających niedrogiego sposobu na zmianę wyglądu konsoli – idealne. Jeżeli preferowaliście jednak wcześniejszą formę obcego, możecie zdecydować się na podstawkę na wzór Facehuggera od ShQarOk.
Xbox Series X/S – upiększanie klocków
Microsoft nie jest w tej generacji gorszy, jeżeli chodzi o oficjalne, jak i nieoficjalne projekty konsol Xbox Series S oraz Series X. Przyjrzyjmy się zatem najciekawszym z pomysłom powstałym w półtora roku po premierze.
1. Niech moc będzie z wami
Na dobry początek coś wciąż aktualnego. Z okazji Dnia Gwiezdnych Wojen możecie stać się posiadaczem jednego z 12 wyjątkowych Xboksów Series S z postaciami z gry LEGO Star Wars: Saga Skywalkerów. Na obudowach znajdziemy m.in. Darth Maula, Kylo Rena, Yodę, czy Chewbaccę. Zabawa nadal trwa na Twitterze – jeśli więc posiadacie tam konto i z chęcią przywitalibyście na półce czarnego Xbox Series S z wizerunkiem klockowatego Sitha, macie czas do końca maja.
Jako ciekawostkę dodam, że nie jest to pierwszy raz, kiedy Xbox i Gwiezdne Wojny łączą siły, albowiem w 2012 roku Xbox 360 S otrzymał limitowaną edycję Star Wars z Kinectem.
2. Szybki niczym jeż
Z okazji premiery filmu Sonic the Hedgehog 2 Microsoft przygotował, wspólnie z Paramount Pictures, wyjątkową edycję konsoli Xbox Series S. O ile sama obudowa jest dość zwyczajna (doceniam wplecenie pierścienia przypominającego tego z gier wokół kratki wentylatora), o tyle największy szok czeka was, kiedy zobaczycie kontrolery.
Trzeba przyznać, że kolory Sonic Blue i Knuckles Red na kontrolerach przypominają te dzierżone przez bohaterów najnowszego filmu. Uważałbym tylko, żeby nie wręczać gamepadów kumplom, którym nie zdarza się czyścić rąk po mocno brudzących chrupkach.
3. Jesteście gotowi? Tak kapitanie!
Przyznam, że są to moje ulubione limitowane edycje Xbox Series X. Choć Nickelodeon All-Star Brawl to nie jest tytuł najwyższych lotów, na pewno ma on swoich fanów, głównie ze względu na postacie, które mogą im przypomnieć o czasach dzieciństwa.
Zaadaptowanie Spongeboba Kanciastoportego na pudełkowaty kształt XSX-a to design 10/10, choć i łypiący na nas Leonardo w stylistyce znanej z serialu Wojownicze Żółwie Ninja z 1987 roku również jest niczego sobie.
4. PlayStation = Killzone, Xbox = ?
Wiem, że tym nagłówkiem rozdrapuję bolesną ranę pt. nowy Killzone na PS5 – nic na to nie poradzę, że Microsoft o wiele lepiej dba o swoją sztandarową serię FPS-ów. Na 20-lecie serii Halo, Xbox Series X otrzymał wyjątkową edycję limitowaną, która, w porównaniu do poprzednich wersji, nie wymagała szczęścia w losowaniu, tylko wolnych 2599 złotych na koncie.
Złote linie biegnące wzdłuż konsoli i na kontrolerze, nadruk gwiazd widocznych z powierzchni Zeta Halo, podświetlony w kolorach Cortany górny wentylator – fani przygód Master Chiefa otrzymali edycję godną dwudziestolecia serii.
5. Konsola i budynek w jednym
Jeżeli podczas ostatniej sesji w papierowego RPG-a brakowało wam figurki dużego, pionowego zamku, może rozwiązaniem byłby taki Xbox Series X. YouTuber TheRelaxingEnd stwierdził, że skorzysta z usług użytkownika Vadu Amka i poprosił o konsolę inspirowaną Hood: Outlaws & Legends, multiplayerowym tytułem od Sumo Newcastle. Choć sama gra otrzymała przeciętne oceny, wygląd oraz szczegółowość obudowy jest powalająca.
BONUS
Byliście pewni, że Truly Exquisite poprzestanie tylko na PlayStation 5? Nic bardziej mylnego. Firma uruchomiła zamówienia zarówno na Xboxa Series S, jak i Series X. Najtańszy jest oczywiście 24-karatowy XSS z dwoma padami – wystarczy odłożyć 7399 funtów (~40550 złotych). Stawkę zamyka natomiast pokryty platyną XSX z ceną na poziomie 7899 funtów (~43270 złotych). Spieszcie się – każda konsola wyjdzie w limitowanej liczbie 100 sztuk.
Podsumowanie
Choć w przypadku Xboxa zabrakło szalonych projektów z chłodzeniem wodnym lub zastąpieniem designu „oczyszczacza powietrza” czymś bardziej subtelnym, nie zapominajmy, że jednym z głównych celów customizacji jest to, że sprzęt powinien cieszyć swojego właściciela.
Nieistotne, czy wydałeś równowartość 10-letniego samochodu na konsolę pokrytą rzadkim materiałem, czy poszczęściło ci się w oficjalnym konkursie, czy może twoje PlayStation 5 zdobi naklejka kompletnie niezwiązana z grami – to twój sprzęt i to twoje oko ma cieszyć.