Ostatnie miesięce zdecydowanie nie były najlepszym czasem na zakup karty graficznej. Bardzo wysokie zainteresowanie kryptowalutami bezpośrednio wpłynęło na rynek GPU, a dostępność nawet starszych, mniej wydajnych modeli, była naprawdę słaba – co więcej, za tego typu komponent musieliśmy zapłacić o wiele więcej niż standardowo. Powoli zaczyna się to zmieniać.
W ostatnim czasie ceny GPU tak wzrosły, że karty kosztowały 2, a nawet 3 razy więcej, niż powinny. Niemniej, wraz z upływem czasu, dostępność powoli się poprawiała i ceny zaczęły sukcesywnie spadać. Dzisiaj jest już stosunkowo dobrze – a w porównaniu do ostatnich miesięcy – naprawdę bardzo dobrze.
Czy to dobry moment na zakup karty graficznej? A może jeszcze warto chwilę poczekać? Sprawdźmy, jak sytuacja obecnie wygląda.
Tańsze karty graficzne kosztują coraz mniej, a i dostępność się poprawia
Zacznę od metodologii. Do weryfikacji rynku użyję porównywarki cen portalu Ceneo, która jasno pokazuje różnice w cenach na przełomie ostatnich miesięcy. W przypadku nowszych układów zestawię obecne kwoty z premierowymi, natomiast w przypadku nieco starszych modeli – wezmę ceny z końca roku.
Co więcej, w miarę możliwości porównam wyceny z kwotami katalogowymi, czyli MSRP, jakie podczas premiery producent zapowiedział w naszym kraju – w tym przypadku tylko karty NVIDII, bowiem AMD nie podaje proponowanych cen w złotówkach, tylko w dolarach i euro.
Zestawienie rozpocznę od najbardziej podstawowych modeli GeForce oraz Radeon. Zaczynajmy.
Jak spadają ceny kart graficznych?
Na początek weźmy najbardziej podstawowy układ z rodziny Ampere, czyli GeForce RTX 3050. Ten był testowany na łamach Tabletowo i poradził sobie bardzo dobrze. Model produkcji KFA2, który mieliśmy na warsztacie, jest jednak nowością na rynku – i od dwóch tygodni cena pozostaje taka sama.
Natomiast karta graficzna w bardziej popularnej wersji Gigabyte (ten producent w dzisiejszym zestawieniu może pojawiać się dość często – nie, to nie reklama, po prostu jego karty często trafiają do komputerów) kosztuje obecnie 1759 złotych.
Na premierę, 21 lutego był wyceniany na 2099 złotych – a dla kontrastu dodam, że katalogowa cena to 1499 złotych. Mówimy tu więc o nadwyżce ~16%, gdy jeszcze 2 miesiące temu była ona na poziomie ~33%.
Najtańsza karta graficzna z rodziny Radeon, czyli RX 6500 XT, jest dostępna w bardzo niskiej cenie, bowiem niereferencyjny model MSI MECH 2X OC na dzień pisania tekstu w popularnych sklepach kosztuje 969 złotych.
Jeszcze dwa miesiące temu za tę samą propozycję trzeba było zapłacić 1399 złotych – różnica jest zatem znacząca.
Przechodząc nieco wyżej w hierarchii NVIDII, mamy RTX-a 3060. Tutaj wybrałem losowo spośród innych modeli niereferencyjnych i padło na propozycję Gainwarda. Karta graficzna kosztuje 2269 złotych – dwa miesiące temu przyszło za nią zapłacić 3299 złotych, a w peaku, czyli w listopadzie – uwaga – 4715 złotych.
Pokazuje to idealnie, że niektóre propozycje były nawet ponad dwa razy droższe, niemniej, nawet obecna cena jest wciąż daleka od katalogowej kwoty, jaką podaje NVIDIA, czyli 1699 złotych.
Nieco wyżej znajduje się GeForce RTX 3060 Ti – wybrałem wersję ASUS TUF, która kosztuje 3199 złotych, zaś jeszcze w styczniu ten sam model był wyceniony na przeszło 4500 złotych. Potem nieco spadła – do 4000 złotych.
W kwestii propozycji kart graficznych AMD – jest podobnie. Za model Sapphire Radeon RX 6600 przyjdzie nam zapłacić 1900-2000 złotych w zależności od sklepu, zaś wariant z dopiskiem XT w wersji od XFX kosztuje około 2300 złotych.
Widać ogromne różnica w maksymalnych cenach – RX 6600 kosztował nawet 3099 złotych, zaś RX 6600 XT – nawet 4500 złotych. Różnica w porównaniu z lutym już nie jest taka ogromna, bowiem karty były droższe o około 10%.
A jak się mają karty graficzne z wyżej półki cenowej?
No dobra, były tańsze karty graficzne, to teraz przejdziemy do wyższych segmentów cenowych. Rozpocznijmy zatem od RTX-a 3070 – wybrałem tu model Gigabyte Gaming OC, który obecnie kosztuje 3639 złotych.
Za ten sam układ w listopadzie przyszło zapłacić około 5000 złotych, a dwa miesiące temu, w lutym, ~4500 złotych. Wykres pokazuje również, że 1 marca karta miała kosztować 8 tysięcy – ale raczej jest to błąd.
GeForce RTX 3070 Ti jest nieco droższy. Do zestawienia wziąłem model MSI Ventus 3X, za który przyjdzie nam zapłacić co najmniej 4119 złotych. Wykres wskazuje, że w listopadzie ta sama karta graficzna kosztowała około 6800 złotych, zaś w lutym niewiele więcej, niż jest teraz, bo 4599 złotych.
AMD Radeon RX 6700 XT to odpowiednik podstawowego RTX-a 3070 z oferty Czerownych. Karta graficzna jest na bardzo podobnym pułapie cenowym, bowiem obecnie kosztuje około 3765 złotych. Przez ostatnie dwa miesiące cena spadła tylko o 200 złotych, natomiast w porównaniu z listopadem widać różnicę – wtedy bowiem kosztował około 5200 złotych.
Powoli zbliżając się ku końcowi mamy już tylko najpotężniejsze, najdroższe układy. RTX 3080 w wersji ASUS TUF można wyrwać za 5499 złotych – w listopadzie było to 7899 złotych, natomiast w lutym – około 6499 złotych.
Model wyżej, czyli niereferencyjny MSI GeForce RTX 3080 Ti GAMING X TRIO, kosztuje 6919 złotych – w lutym było to 8599 złotych, a w listopadzie trzeba było wydać nieco ponad 10000 złotych – im wyżej idziemy, tym bardziej widać znaczące różnice w kwotach.
Konkurencyjna karta graficzna Czerwonych, czyli RX 6800, kosztuje zdecydowanie mniej. Wybrałem tu model AORUS Master, wyceniony na 5499 złotych. Co ciekawe, w lutym kosztował dosłownie tyle samo, natomiast w styczniu trzeba było za niego zapłacić przeszło 6500 złotych, a w pewnym momencie nawet 7000 złotych.
Najniższa cena wariantu wyżej – RX 6800 XT w wersji Gigabyte Gaming OC – to, uwaga, 5379 złotych. Tak, mniej niż bardziej okrojona wersja, bez dopisku XT. Dwa miesiące temu natomiast był wyceniony na około 5600 złotych, zaś przez większość listopada kosztował w uśrednieniu 7800 złotych.
Na koniec pozostają propozycje z najwyżej półki
W zestawieniu oczywiście nie mogło zabraknąć najdroższych kart graficznych dostępnych na rynku, po które sięgają najbardziej wymagający gracze i twórcy treści. No więc mamy tu dwa układy (właściwie trzy, ale RTX 3090 Ti jest nowością na rynku, więc nie mamy tu punktu odniesienia) – jeden NVIDII drugi AMD.
Standardowo zacznę od Zielonych, czyli GeForce RTX 3090. Wybrałem wersję ASUS ROG STRIX, której cena zaczyna się od 9979 złotych – to dużo, fakt.
Ale zestawiając kwotę z lutym, bo wtedy kosztowała około 12500 złotych lub z listopadem (koszt 16000 złotych!!), dochodzimy do wniosku, że obecna cena jest naprawdę atrakcyjna, bowiem mówimy tu o topowym modelu.
Co ciekawe, flagowy AMD Radeon RX 6900 XT jest zdecydowanie tańszy niż flagowy GeForce – ale nie dajcie się zmylić, bowiem karty nie mogą ze sobą konkurować – NVIDIA zapewnia zdecydowanie lepszą wydajność w grach i aplikacjach.
Jak wygląda cena Radeona? Wyszukiwarka pokazuje, że układ w wersji XFX można kupić za około 5500 złotych. W lutym ta sama karta graficzna była wyceniona na około 6800 złotych, natomiast w listopadzie – około 8000 złotych.
Podsumowanie
Jak widać, obecne ceny kart graficznych są naprawdę atrakcyjne i, przede wszystkim, szeroko dostępne. Dla tych, którzy odkładali zakup (i słusznie!) z pewnością to dobry czas na zakup takowej, niezależnie czy to budżetowy RX 6500 XT, czy flagowy RTX 3080 Ti.
Po wielu miesiącach sytuacja wraca do normy – miejmy nadzieję, że kolejne miesiące przyniosą następne, jeszcze większe obniżki.
_
W tekście znajdują się linki afiliacyjne do Ceneo – wszystkie aktualne ceny kart graficznych zostały podlinkowane do porównywarki cenowej. Nie jest to jednak jej reklama, ani tekst powstały przy współpracy z Ceneo.