Trudno nie być fanem Chińczyków, gdy ci wypuszczają tak świetne smartfony, w tak niskich cenach. realme 9 Pro+ już od lutego podbija rynek, a teraz otrzymał zupełnie nowe nowe, bardzo ekskluzywne i limitowane wydanie.
Kto może się odważyć?
Dare to Booyah – takim hasłem chiński producent promuje limitowaną edycję realme 9 Pro+. Smartfon powstał we współpracy z Free Fire – darmową grą battle-royale. Tytuł jest popularny szczególnie w Ameryce Południowej, Indiach oraz Azji Południowo-Wschodniej. Dlatego też nic dziwnego w tym, że ten model realme 9 Pro+ będzie dostępny wyłącznie w Tajlandii.
Każdy, kto zdecyduje się na zakup, otrzyma ciekawy zestaw naklejek i bibelotów, powiązanych z Free Fire. Smartfon został zapakowany w charakterystyczne, żółte pudełko. Odcień, który niewątpliwie przywodzi na myśl polskie Cyberpunk 2077. Mam wrażenie, że ten kolor będzie się już bezpowrotnie kojarzyć z produkcją CD Projekt RED. Spójrzcie tylko na ten pełny zestaw realme 9 Pro+. Został on wyceniony na 11999 batów, czyli ~równowartość 1535 złotych.
Model Free Fire oferuje 8 GB RAM oraz 128 GB pamięci wewnętrznej. Warianty dostępne na polskim rynku dopuszczają jednak i podwojenie tej ostatniej wartości, do 256 GB na pokładzie urządzenia. Dla porównania, rzućmy okiem na polskie ceny standardowego wydania smartfona:
- realme 9 Pro+ 6 GB/128 GB – 1799 złotych,
- realme 9 Pro+ 8 GB/256 GB – 1999 złotych.
Gamingowy król fotografii
Flagowej klasy sensor Sony IMX766 o rozmiarze 1/1.56 z OIS to karta przetargowa realme 9 Pro+. Choć w Polsce nie dostaniecie połyskliwej, limitowanej edycji z Free Fire, to ciągle warto się zainteresować tym smartfonem. Sensor od Sony umożliwia zrobienie jaśniejszych zdjęć, uchwytujących znacznie więcej detali niż aparaty w konkurencyjnych cenowo smartfonach. Silnik AI Noise Reduction Engine 3.0 zredukuje ilość szumów nawet do 30%, uwydatniając jeszcze więcej szczegółów na zdjęciu.
Oprócz tego, ekran AMOLED o przekątnej 6,4 cali z częstotliwością odświeżania 90 Hz, pokryty szkłem Corning Gorilla Glas 5. generacji. Pod wyświetlaczem ukryty został czytnik linii papilarnych, zapewniający funkcję pulsometru. Z bardziej technicznych danych – procesor MediaTek Dimensity 920 ze wsparciem dla obsługi sieci 5G.
A do tego dość standardowo – moduły NFC i dual SIM, głośniki stereo z Dolby Audio oraz – to ucieszy fanów kabli – 3,5 mm jack audio. Wszystko to kontrolowane przez system Android 12 z nakładką realme UI 3.0. Całkiem nieźle, jak na smartfon ze średniej półki!
Aktualizacja (14.04.2022)
Polski oddział realme poinformował dziś, że realme 9 Pro+ Free Fire zadebiutuje na europejskim rynku 21 kwietnia br.