Nigdy nie zdarzyło mi się, żebym musiał szukać swojej pary słuchawek bezprzewodowych. Jeżeli jednak Wam zdarza się to od czasu do czasu, a przy okazji posiadacie Buds Studio, to mamy dla Was dobre wieści.
Lokalizowanie Beatsów na Androidzie od dziś
Apple znane jest (oprócz wysokich cen i osobliwego podejścia do ewolucji sprzętu) z ograniczania funkcji swoich urządzeń na innych systemach. Dlatego androidowa aplikacja poświęcona słuchawkom Buds Studio była mocno okrojona względem wersji dostępnej na iOS. Przyszła jednak pora na zmiany.
![Beats buds studio nowe kolory grafika](https://www.tabletowo.pl/wp-content/uploads/2022/04/buds-studio-grafika-kolory.jpg)
Apple postanowiło zaktualizować aplikację dedykowaną słuchawkom marki Beats. Jedną z przyjemnych zmian jest dodanie widżetu, który można umieścić na głównym ekranie smartfona. Dzięki temu użytkownik dostaje szybki dostęp do wglądu na stan baterii oraz zmiany trybów słuchania – nie musi za każdym razem sięgać bezpośrednio do aplikacji. Największą zmianą jest jednak możliwość znalezienia zagubionej słuchawki z pary.
Jeśli właściciele smartfonów z Androidem będą chcieli dowiedzieć się, gdzie tym razem zostawili swoje Beatsy, wystarczy, że skorzystają z opcji „Locate my Beats”. Funkcja pomaga namierzyć m.in. Studio Buds, Fit Pro i inne modele wspierane przez aplikację. Miejmy nadzieję, że Apple na tym nie poprzestanie i posiadacze słuchawek Beats, którzy nie zdecydowali się na iPoda lub iPhone’a, nie poczują się jak klienci drugiej kategorii.
Aktualizacja zbiegła się w czasie z kilkoma ogłoszeniami związanym z modelem Studio Buds. Po pierwsze – nowe wersje kolorystyczne. Do trzech dostępnych obecnie kolorów – czerwonego, czarnego i białego, dołączają wersja szara, różowa oraz granatowa. Cena pozostaje bez zmian – 729 złotych za parę. Ponadto trzeba będzie wykazać się odrobiną cierpliwości, gdyż nowe warianty kolorystyczne mają wydłużony czas dostawy o ~2 tygodnie.
Po drugie, firma pochwaliła się, że Buds Studio stały się „do dziś najszybciej globalnie sprzedającym się produktem Beats”. W związku z rosnącą popularnością bezprzewodowych słuchawek i towarzyszącego im marketingu, wcale mnie to nie dziwi.