Naprawa smartfonów może być niezwykle kosztowna. Kiedy słyszysz w serwisie, że wymiana ekranu będzie kosztować Cię 900 złotych lub więcej, człowiekowi ręce opadają. Samsung chciałby, żeby koszty napraw dla użytkowników ich sprzętów były niższe, nawet o połowę!
Samodzielna naprawa smartfonu Samsunga
Samsung niedawno ogłosił program samodzielnej naprawy swoich telefonów i tabletów. Dokładniej rzecz ujmując, chodzi o możliwość wysłania do użytkownika urządzenia nowych części wraz z zestawem narzędzi oraz instrukcją dotyczącą wymiany zepsutego podzespołu – wszystko w domowych warunkach i bez udawania się do serwisu.
![](https://www.tabletowo.pl/wp-content/uploads/2022/04/recenzja-samsung-galaxy-s22-ultra-tabletowo-zdjecia-01-1350x900.jpg)
Na liście elementów, które będą mogły być wymienione samodzielnie przez użytkowników urządzeń Samsunga, znalazły się wyświetlacze, tylne panele czy porty ładowania dla Galaxy S20, Galaxy S21 czy Galaxy Tab S7+. Program tego typu napraw zostanie uruchomiony latem 2022 roku w Stanach Zjednoczonych. Na razie nie mamy żadnych informacji na temat wdrożenia go w Polsce.
Części z recyklingu – bo tak taniej
Business Korea dorzuca do informacji o programie samodzielnych napraw Samsunga kilka interesujących detali. Okazuje się, że południowokoreański gigant technologiczny zamierza wysyłać domorosłym serwisantom części pochodzące z recyklingu. Będą one równie wartościowe pod względem technicznym jak nowe elementy, ale znacznie tańsze. Szacuje się, że dzięki temu koszt naprawy danego urządzenia może być niższy nawet o połowę.
Takie podejście będzie też korzystniejsze dla środowiska. Już teraz topowe modele Samsunga wykorzystują materiały pochodzące z odzysku – na przykład plastikowe części Galaxy S22 wykonano z plastiku z przetworzonych sieci rybackich.
Byłoby świetnie, gdyby Samsung zdecydował się rozszerzyć program samodzielnych napraw o więcej krajów. Zapewne zadecyduje o tym przyjęcie opcji „Zrób to sam” w Stanach Zjednoczonych. Czekamy więc na efekty!