aplikacja Discord iOS iPhone fot. Tabletowo.pl
(fot. Tabletowo.pl)

WhatsApp chce być jak Discord. Szykują się ciekawe zmiany!

WhatsApp aspiruje do czegoś więcej niż tylko do miana przyjaznego, rodzinnego komunikatora. Już od czasów, gdy w aplikacji można było tworzyć grupy, wiadomo było, że jej twórcy chcą „więcej”. I w dalszym ciągu pojawiają się nowe pomysły.

WhatsApp chce być komunikacyjnym kombajnem

WhatsApp, przynajmniej w naszym kraju, nie jest zbyt rozbudowanym narzędziem. Owszem, jest popularny, ale służy tylko kilku celom. W porównaniu do tego, jakie możliwości mają jego użytkownicy w innych krajach, to dość prosty program. W niektórych miejscach na świecie jednak, WhatsApp wykorzystywany jest do rozsyłania zapytań biznesowych, a nawet pośredniczy w płatnościach mobilnych. Jest szansa, że rozwinie się jeszcze bardziej.

Wygląda na to, że WhatsApp chce ułatwić ludziom utrzymywanie kontaktu, organizując grupy w społeczności. W tym momencie prowadzone są testy, które obejmują tworzenie otwartych grup, które mogłyby działać podobnie jak serwery w Discordzie lub organizacje na Slacku. Ludzie dołączaliby do tematycznych społeczności – bez konieczności uzyskiwania wcześniej zaproszeń.

Społeczności WhatsApp (fot. WABetaInfo)

Funkcja o nazwie Społeczności została po raz pierwszy dostrzeżona na początku tego roku. Teraz użytkownicy WhatsApp Beta na Androida w wersji 2.22.9.10 mogą dostrzec nową ikonę grupy osób po lewej stronie zakładki czatów. Po kliknięciu na nią pojawia się opis:

Społeczności łączą ze sobą powiązane grupy. Tutaj pojawi się każda społeczność, którą utworzysz lub do której zostaniesz dodany.

Zanim nowa funkcja zostanie udostępniona wszystkim może minąć jeszcze dużo czasu. Jednak już sam fakt, że można ją odnaleźć w wersji beta WhatsAppa, każe sądzić, że Meta (właściciel Facebooka, Instagrama, Messengera i WhatsAppa) poważnie myśli nad rozwinięciem swojej platformy.

Wiemy, że przeładowanie aplikacji dodatkowymi funkcjami niekoniecznie może się jej przysłużyć. Z drugiej strony – nie ma co krytykować pomysłów, nie dając im szansy się wykazać. Liczymy więc na to, że nowe funkcje WhatsAppa będzie można przetestować także w naszej części świata.