App Store w zeszłym roku przyniósł firmie ponad 85 mld dolarów. Nie wszystkim jednak podoba się polityka cenowa Apple – Holendrzy postanowili złożyć pozew przeciwko korporacji. Ty też możesz do niego dołączyć.
Apple zarabia za dużo
W latach 2017-2021 przychody App Store wzrosły o 220%. Niecałe 6,5% całego dostępnego oprogramowania w cyfrowym sklepie giganta z Cupertino jest płatne. Zarówno same gry i aplikacje, jak i zakupy wewnątrz nich są obłożone 30% marżą. Dzięki temu Apple zarabia na swoim cyfrowym sklepie krocie. Niderlandzka fundacja postanowiła zareagować na działania korporacji.
Niderlandzka Fundacja na rzecz Roszczeń w Dziedzinie Konkurencji Konsumenckiej złożyła roszczenie zbiorowe w imieniu każdego posiadacza iPhone’a lub iPada w Unii Europejskiej, który pobrał płatną aplikację lub dokonał zakupów w App Store. Za monopolistyczne zachowanie fundacja żąda 5,5 mld euro odszkodowania.
Pozywanie amerykańskiej korporacji w imieniu użytkowników zamiast twórców oprogramowania jest dość nietypowym działaniem ze strony niderlandzkiej fundacji, która skupia się głównie na negatywnym wpływie „Podatku Apple” na zyski autorów aplikacji. Holendrzy twierdzą, że opłaty programistów są przenoszone na konsumentów w postaci wyższych cen.
Twórcy oprogramowania są zmuszeni przenosić zwiększone koszty na konsumentów ze względu na monopolistyczne praktyki Apple i nieuczciwe warunki umów.Niderlandzka Fundacja na rzecz Roszczeń w Dziedzinie Konkurencji Konsumenckiej
Osoby odpowiedzialne za pozew proszą konsumentów w Unii Europejskiej, którzy zakupili aplikację lub dokonali zakupów w oprogramowaniu pochodzącym z App Store od września 2009 roku, aby dołączyli do skargi. Pozew zostanie złożony w Sądzie Okręgowym w Amsterdamie.
Apple płacące kary w Niderlandach to żadna nowości. Firma musi dostosować się do wydanego przez organizacje regulacyjne nakazu, aby zaoferować dodatkowe opcje płatności dla użytkowników aplikacji randkowych. Niderlandzki Urząd ds. Konsumentów i Rynków (The Netherlands Authority for Consumers and Markets – ACM) nakłada każdego tygodnia dodatkowe 5 mln euro kary za niezastosowanie się do nakazu. Na obecną chwilę Apple ma do zapłacenia już 50 mln euro kary, ale gigant z Cupertino ogłosił wczoraj, że deweloperzy mają teraz możliwość integracji innych metod płatności bezpośrednio w swoich aplikacjach randkowych, jednak wyłącznie na terenie Holandii.
Amerykańska korporacja nie ma zatem na naszym rynku łatwo. Jakby mało miała zmartwień, Unia Europejska jest na ostatniej prostej, jeżeli chodzi o akt o rynkach cyfrowych (DMA – Digital Markets Act). Oprócz podjęcia kroków w walce z nieuczciwą konkurencją, dokument będzie wymagał od Google i Apple zaoferowania innych sposobów płatności za zakupy wewnątrz aplikacji. Szansa, że obie firmy z tego powodu wycofają się z Unii Europejskiej, jest bardzo mała, więc giganci będą musieli zastosować się do nowej polityki kosztem zysków.