Mirosław Skubiszyński, Wiceprezes Zarządu – dyrektor ds. eksploatacji PKP PLK S.A. poinformował, że dziś, 17 marca 2022 roku, między godziną 3:30 a 4:00 w 19 miejscach na dzielni kolejowej wystąpiła awaria systemów sterowania ruchem kolejowym.
Polskie Koleje Państwowe zmagają się z poważną awarią
Mirosław Skubiszyński poinformował, że znajdują się one głównie na ciągach komunikacyjnych od Krakowa, przez Opole, Wrocław w kierunku Węglińca oraz w okolicach Koluszek (linia E20 od Warszawy do Konina i linia numer 9 od Warszawy do Gdańska). Z uwagi na fakt, że systemy sterowania ruchem nie są zdolne do prawidłowego działania, zostały wprowadzone obostrzenia gwarantujące bezpieczeństwo ruchu pociągów i podróżnych.
Posterunki, które dotknęła awaria, to tzw. LCS-y (lokalne centra sterowania), gdzie dyżurny prowadzi ruch na odcinku od kilkunastu do kilkudziesięciu kilometrów. Ogólnie awaria objęła swoim zasięgiem ~820 km linii kolejowej w kraju.
Polskie Linie Kolejowe już od wczesnych godzin porannych zabezpieczają drogi przebiegu oraz wdrażają regulacje i procedury, które są niezbędne w takich sytuacjach. Dzięki temu ruch pociągów ma się odbywać w sposób bezpieczny, pomimo znaczącej awarii systemów sterowania ruchem.
Pasażerowie muszą jednak przygotować się na opóźnienia. O ile pociąg, na który czekają, dojedzie na stację, ponieważ część z nich, z uwagi na awarię, nie zostanie w ogóle uruchomiona i nie wyjedzie na trasę. Aby zminimalizować niedogodności, Polskie Linie Kolejowe postarały się o wzajemne honorowanie biletów u innych przewoźników kolejowych i łączenie składów pociągów. W niektórych przypadkach organizowana zostanie też autobusowa komunikacja zastępcza. Ponadto można zwrócić bilet i otrzymać zwrot pieniędzy bez potrącania odstępnego.
Mirosław Skubiszyński poinformował także, że z uwagi na fakt, że awaria dotknęła LCS-y w newralgicznych lokalizacjach, skutki eksploatacyjne dla pasażerów będą odczuwalne bardzo, bardzo długo. Trwają już prace naprawcze – ekipy remontowe producenta systemu i PLK pracują nad tym, aby przywrócić system do prawidłowego działania.
Mirosław Skubiszyński zapytany na konferencji prasowej o to, czy mógł to być atak hakerski, odpowiedział, że nie możemy wykluczyć takiego działania. Będzie to przedmiotem dalszych badań. Dodał również, że jest to naprawdę przedwczesna teoria i trwają w tej chwili procesy związane z przywróceniem w minimalnym zakresie ruchu kolejowego.
Mirosław Skubiszyński nie był jednak w stanie zadeklarować konkretnego czasu usunięcia awarii, ale na pierwszych LCS-ach już usuwanie tych usterek przynosi oczekiwany efekt.