Firma z Cupertino wycofuje się z paska Touch Bar w MacBookach. Nie oznacza to jednak, że Apple całkowicie porzuciło to rozwiązanie. Miejmy jednak nadzieję, że najnowszy pomysł nie zostanie zrealizowany.
Touch Bar jednak się nie przyjął
Zespół Tima Cooka wiązał spore nadzieje z paskiem Touch Bar, który zastąpił zestaw fizycznych klawiszy. W założeniach miał on sprawdzić się lepiej od funkcyjnych klawiszy, oferując więcej opcji. Cóż, najwidoczniej nie spotkał się z oczekiwanym przyjęciem.
Jasne, niektórzy użytkownicy byli nim zachwyceni, ale należy mieć na uwadze, że trafił on do laptopów z linii Pro, co okazało się niezbyt dobrym posunięciem. Bardziej zaawansowani użytkownicy często byli już przyzwyczajeni do fizycznych klawiszy, a konieczność szukania odpowiedniej funkcji na dotykowym ekranie była niezbyt wygodna i po prostu przeszkadzała w pracy.
Możliwe, że lepszym wyjściem byłoby wprowadzenie Touch Bara do podstawowych komputerów Apple. Oczywiście to tylko gdybanie. Obecnie wiemy, że firma rezygnuje z dodatkowego ekranu i wraca do fizycznych klawiszy. Nie oznacza to jednak, że pomysł został całkowicie porzucony.
Nietypowe zastosowanie Apple Pencil
W aktualnych modelach MacBooków trudno znaleźć zastosowanie dla rysika. Nie są one wyposażone w ekran dotykowy, a ponadto w obecnej formie sięganie do oddalonego wyświetlacza nie byłoby zbyt komfortowe. Apple ma jednak pomysł, co można by zrobić z rysikiem w przypadku przyszłych laptopów. Nie, nie chodzi o dodanie dotykowego ekranu i rysowanie po nim.
Jak wynika ze zgłoszonych patentów, firma rozważa zastąpienie Touch Bara za pomocą Apple Pencil. Chodzi o wykorzystanie dotykowej powierzchni na boku rysika lub nawet zastosowanie w nim niewielkiego ekranu. Co więcej, MacBook mógłby zostać wyposażony w miejsce do wkładania Apple Pencil, tak aby znajdował się on tuż nad fizycznymi klawiszami.
W przypadku postawienia wyłącznie na powierzchnię czułą na dotyk, bez stosowania dodatkowego ekranu, rozwiązanie opierałoby się przede wszystkich na gestach. W założeniach służyłyby one do wykonywania niektórych zadań, jak chociażby przesunięcia elementu na ekranie czy przejścia do wcześniejszej/następnej strony.
Trzeba przyznać, że pomysł jest po prostu dziwny i raczej spotkałby się z jeszcze gorszym przyjęciem niż pasek Touch Bar. Tym bardziej, że gładzik w MacBookach obsługuje już sporo różnych gestów, ułatwiających poruszanie się po systemie i aplikacjach. Ponadto konieczne byłoby zastosowanie specjalnego otworu na rysik w MacBookach lub zewnętrznych klawiaturach Apple, a użytkownik najpewniej musiałby dokupić dość drogi rysik.
Na szczęście, mamy do czynienia tylko z kolejnym patentem złożonym przez Apple. Nie należy więc nastawiać się, że opisywane rozwiązanie zostanie faktycznie wprowadzone w MacBookach.