Apple często odlatuje w kosmos, gdy przychodzi do wyceny urządzeń. Nawet tak podstawowe akcesoria jak klawiatura czy mysz potrafią kosztować sporawo. Teraz firma każe sobie dopłacać… za ich inny kolor.
W Apple bez zmian
Sprzęty Apple od zawsze kojarzyły się z wysoką jakością i wysoką ceną. To raczej się nie zmieniło, choć podczas konfiguracji nowych urządzeń na stronie Apple można osiwieć. Emocji dostarcza już samo sprawdzenie, jakie ceny w Polsce mają nowe Mac Studio czy iPady Air. Co jednak z pomniejszymi premierami, o których Apple tylko wspomniało na konferencji?
Jeśli chodzi o peryferia, to zarówno klawiatura Magic Keyboard, jak i Magic Trackpad czy Magic Mouse nie zmieniły się technicznie pod żadnym względem. Swoją drogą, mysz w dalszym ciągu trzeba ładować za pomocą portu na samym środku urządzenia, co uniemożliwia używanie myszki podczas procesu.
Cena powyższych urządzeń zmieni się tylko w wypadku, gdy… zażądamy innej wersji kolorystycznej. Opcje białe kosztują tyle, ile wcześniej, ale jeśli tylko będziemy chcieli zaopatrzyć się w edycje w czerni, uuu… Za przyjemność wyrzucenia kasy na najbardziej popularny kolor w historii akcesoriów Apple kasuje dodatkowe 100 złotych. Toż to jakiś żart.
Oprócz tego, wśród nowości możemy powitać przewód profesjonalny Pro Thunderbolt 4 o długości 1,8 m – za 679 złotych. Strach pomyśleć, ile Apple zażąda sobie za kabel 3-metrowy, który wkrótce także ma trafić do sprzedaży.
Apple wycofało ze sprzedaży 27-calowego iMaca
Ciekawostką jest, że Apple po ponad 10 latach, nie ma już w ofercie 27-calowego komputera iMac z procesorem Intel. W sprzedaży pozostał już tylko model z ekranem 24 cali i układem Apple M1.
Trudno dziwić się Apple takiego kroku – urządzeń z procesorem M1 jest coraz więcej, a po premierze 27-calowego monitora Apple Studio Display z rozdzielczością 5K i własną kamerką 12 Mpix, nie ma potrzeby utrzymywania sprzętu o podobnych możliwościach.
W portfolio Apple pozostają jeszcze dwa urządzenia z rodziny Mac, wyposażane w procesory Intela: komputer Mac Pro (czyli tarkę do sera) oraz Mac Mini. Najpewniej będą to pierwsze sprzęty „do odstrzału”.