Oligarchowie z Rosji, dysponujący ogromnym majątkiem, wciąż prowadzą interesy i podróżują po świecie w swoich prywatnych odrzutowcach. Nie podejrzewali, że ich trasy będą monitorowane przez pewnego sprytnego studenta.
Zobacz, gdzie latają rosyjscy bogacze
Być może kojarzymy taką sytuację: Jack Sweeney, obecnie 19-letni student ze Stanów Zjednoczonych, swego czasu opracował bota, publikującego na Twitterze dane dotyczące aktualnej pozycji prywatnego odrzutowca Elona Muska. Konto @ElonJet z czasem zaczęło odnotowywać znaczny wzrost obserwujących. Zwróciło to uwagę samego Muska. Miliarder jesienią 2021 roku zaproponował pomysłowemu młodemu człowiekowi 5000 dolarów oraz „wypożyczenie” Tesli Model 3 na okres trzech lat – w zamian za deaktywowanie konta. Sweeney nie przystał jednak na taki układ.
Konto @ElonJet na Twitterze jest wciąż aktywne, ale Sweeney przekierował swój twórczy geniusz w innym kierunku. W związku z atakiem Rosji na Ukrainę, postanowił, że prześwietli miejsca lądowań prywatnych samolotów znanych rosyjskich oligarchów. Założył więc nowy profil o nazwie @RUOligarchJets oraz @PutinJet, śledzący statki powietrzne wykorzystywane przez rosyjskich miliarderów, samego Władimira Putina oraz innych moskiewskich VIP-ów.
Krótka wycieczka na Twittera wystarczy, by zorientować się, że dzisiejszego poranka odrzutowiec Romana Abramowicza wystartował z lotniska w Istambule, a inny rosyjski oligarcha – Alisher Usmanov, zrobił sobie wycieczkę do Taszkientu.
Dane o startach i lądowaniach poszczególnych samolotów pobierane są z publicznie dostępnych źródeł w tym wypadku ADS-B, a następnie automatycznie formowane w post na Twitterze.
Sweeney podkreśla, że zwłaszcza informacje dotyczące samolotów poruszających się w przestrzeni powietrznej Rosji, mogą być niedokładne. Dostęp do informacji o lotach oraz identyfikacji poszczególnych maszyn w tym regionie jest utrudniony.
Konto Russian Oligarch Jets ma już ponad 200 tysięcy obserwatorów na Twitterze. Profil @ElonJet zgromadziło dotąd 390 tysięcy followersów.