Klienci różnych sieci masowo zgłaszają problemy z dostępem do usług – niektórzy w ogóle nie mają zasięgu, inni z kolei nie mogą korzystać z internetu. Wszystkiemu winne są ostatnie zawirowania pogodowe. Wiele osób nie ukrywa swojego niezadowolenia z takiego stanu rzeczy.
Brak zasięgu i internetu? Ostatnio to norma
W serwisie Downdetector użytkownicy usług czołowych operatorów w Polsce od kilkudziesięciu godzin zgłaszają problemy z dostępem do usług. Najczęściej w przypadku awarii peak trwa kilkanaście-kilkadziesiąt minut, jednak w tym przypadku sytuacja utrzymuje się od dłuższego czasu. Zgłoszenia dotyczą wszystkich sieci komórkowych.
Klienci zgłaszają również problemy z dostępem do usług na oficjalnych profilach operatorów na Facebooku. Wiele osób z różnych lokalizacji informuje w komentarzach, że nie ma zasięgu i nie może korzystać z internetu. Operatorzy przyznają, że warunki atmosferyczne mogą powodować niedogodności z działaniem sieci. W ostateczności zaleca się tymczasową zmianę trybu sieci na 3G. Ewentualnie można tymczasowo zweryfikować działanie sieci na trybie 2G.
Z kolei w innych przypadkach padają informacje, że sytuacja w danej okolicy jest znana i technicy nieustannie pracują nad przywróceniem pełnej funkcjonalności sieci. Niestety, mimo wysiłków, nieustannie występują problemy z dostępem do usług w całej Polsce – zarówno w większych miastach, jak i w mniejszych miejscowościach.
Klientom nie pozostaje nic, jak tylko cierpliwie czekać i ewentualnie dopytywać obsługę klienta, kiedy w danej lokalizacji zostanie przywrócony dostęp do usług. W tym przypadku bezpośrednia wina nie leży po stronie operatorów – podobnie jak mieszkańcy wielu regionów Polski, oni również muszą naprawić szkody, wyrządzone przez niedawne wichury, które przeszły przez kraj nad Wisłą i nie tylko. Serwisanci uwijają się jak w ukropie, by zminimalizować niedogodności.