Włosi pokazali wyczekiwany model samochodu, który ma rozkochać w sobie wielu fanów motoryzacji i atrakcyjnego wzornictwa. Alfa Romeo Tonale to nie tylko zgrabna sylwetka, ale również naprawdę interesujący zestaw nowoczesnych rozwiązań, aczkolwiek często będących tylko próbą nadrobienia strat wobec skomputeryzowanej konkurencji.
Najwyższy czas pożegnać analogowe zegary
Długo musieliśmy czekać na nowy samochód Alfy Romeo – Giulia i Stelvio zostały bowiem zaprezentowane około 6 lat temu. Co prawda, niedawno otrzymały facelifting, przynoszący zestaw odczuwalnych zmian, ale mimo tego coraz wyraźniej odstają od konkurencji, szczególnie tej z Niemiec.
Jasne, zarówno Giulia, jak i Stelvio, to wzór do naśladowania pod względem układu kierowniczego czy designu, ale w kwestii technologii wewnątrz, a także systemów wsparcia, pozostały w tyle. Co więcej nawet w dniu premiery były tylko akceptowalne na tym polu, ustępując w wybranych elementach BMW czy Mercedesowi.
Zdaję sobie sprawę, że Alfa Romeo nie musi zachwycać nowoczesnymi gadżetami czy systemem infotainment – włoskie auta kupuje się dla wyglądu czy świetnego prowadzenia. To jednak jest stanowczo za mało, aby odnieść sukces na współczesnym rynku i zainteresować większą grupę niż tylko fanów włoskiej motoryzacji. Na szczęście, najnowszy model to znaczący krok do przodu, jak najbardziej mający szanse na sukces.
Alfa Romeo Tonale, względem Giulii i Stelvio, wprowadza chociażby większe zmiany w środku. Analogowe zegary, czyli prędkościomierz i obrotomierz, zostały zastąpione wirtualnymi odpowiednikami, wyświetlanymi na 12,3-calowym ekranie TFT. Jasne, fizyczne wskazówki mają swój urok, ale ograniczają możliwości personalizacji treści prezentowanych tuż przed oczami kierowcy.
Warto zwrócić uwagę, że Włosi nie poszli tutaj na łatwiznę, jak niektórzy konkurenci. Nie otrzymujemy po prostu tabletu przyklejonego do deski rozdzielczej, ale wyświetlacz atrakcyjnie wkomponowany w spore tuby. Biorąc pod uwagę opcje personalizacji wyglądu cyfrowych zegarów czy możliwość wyświetlenia sporej mapy nawigacji, a także wzornictwo całości, raczej niewiele osób będzie tęskniło za fizycznymi wskazówkami.
Łączność ze światem i system infotainment
Na środku deski rozdzielczej umieszczono 10,25-calowy, dotykowy ekran, stanowiący centrum systemu infotainment. Interfejs oparty jest przede wszystkich na widżetach, których układ można zmieniać. Zapewniają one podgląd aktualnych danych związanych z samochodem, a także mogą cały czas wyświetlać uproszczoną mapę nawigacji. Każdy użytkownik modelu Alfa Romeo Tonale może stworzyć spersonalizowany wygląd ekranu głównego, który będzie aktywował się po zajęciu miejsca kierowcy i wskazanie zapisanego profilu.
W informacji prasowej pojawia się stwierdzenie „dzięki konfigurowalnemu systemowi operacyjnemu Android i łączności 4G z bezprzewodową aktualizacją Over-the-Air (OTA), nowy system multimedialno-informacyjny oferuje również zawsze aktualne treści, funkcje i usługi.” Nie znalazłem jednak potwierdzenia, czy mamy do czynienia z Android Automotive czy jest to jakaś bardziej autorska wersja Androida, zmodyfikowana przez Włochów. Stawiałbym jednak na drugą opcję.
Alfa Romeo Tonale to oprócz tego wbudowana asystentka głosowa Alexa, łączność z internetem, obsługa Android Auto i Apple CarPlay, a także dodatkowe usługi – np. możliwość wysłania celu do nawigacji w samochodzie z poziomu smartfona.
Technologia NFT
Wcześniej wspomniałem, że Alfa Romeo Tonale to przede wszystkim dogonienie konkurencji. To prawda i nie ma w tym nic złego. Wręcz przeciwnie, dobrze, że Włosi wreszcie nadrobili zaległości i dostarczyli samochód, który powinien lepiej wpasować się w wymagania współczesnego odbiorcy.
Należy jednak dodać, że firma zastosowała rozwiązanie, którego nie znajdziemy w innych autach. Otrzymujemy bowiem technologię niewymienialnego tokena (NFT), która opiera się na koncepcji „karty blockchain”, poufnego i niemodyfikowalnego zapisu najważniejszych etapów życia danego pojazdu.
O co chodzi? Jeśli użytkownik wyrazi zgodę, to Alfa Romeo Tonale, a dokładniej system NFT, rejestruje dane pojazdu, generując certyfikat, który może stanowić gwarancję ogólnego stanu samochodu. Zgromadzone dane mogą okazać się przydatne podczas sprzedaży, będąc dodatkowym potwierdzeniem wiarygodności historii użytkowania.
Nowy zestaw systemów bezpieczeństwa i wsparcia kierowcy
Współczesny samochód nie można nazwać nowoczesnym, gdy nie oferuje technologii autonomicznej jazdy 2. poziomu. Na szczęście, Alfa Romeo Tonale nie ma tutaj powodów do wstydu – przynajmniej na papierze, bo trudno ocenić skuteczność działania systemów wyłącznie na podstawie informacji prasowej.
Na pokładzie mamy inteligentny tempomat adaptacyjny (IACC), aktywny asystent utrzymania pasa ruchu (LC) i asystenta jazdy w korkach. Pozwala to na automatycznie dostosowywanie prędkości i toru jazdy, utrzymując samochód na środku pasa ruchu i w bezpiecznej odległości od pojazdu jadącego z przodu.
Ponadto otrzymujemy system awaryjnego hamowania, funkcję wykrywania zmęczenia kierowcy, system monitorowania martwego pola, a także system wykrywania obiektów na drodze cofania. Podczas parkowania, oprócz zestawu czujników, przydadzą się kamery 360 stopni.
Elektryfikacja napędów
Alfa Romeo Tonale będzie dostępna w dwóch poziomach elektryfikacji. Pierwszy składa się z silnika 1.5T i układu miękkiej hybrydy z 48-woltową instalacją elektryczną. Kierowca do dyspozycji otrzymuje 160 KM. W słabszej wersji ten układ zapewni 130 KM.
Drugi poziom łączy silnik benzynowy 1.3T z mocniejszą jednostką elektryczną, co łącznie przekłada się na 275 KM. Mamy do czynienia z napędem na cztery koła (tylną oś napędza silnik elektryczny), a także możliwością przejechania do 80 km na energii zgromadzonej wyłącznie w akumulatorach.
Alfa Romeo Tonale w sprzedaży pojawi się jeszcze w tym roku. Ceny w Polsce nie zostały jeszcze ujawnione.