Deweloperzy, jaki i także użytkownicy nowych MacBooków Pro, nie muszą martwić się dość widocznym notchem. Co ciekawe, obie grupy będa mogły skorzystać ze specjalnie przygotowanego trybu zgodności.
Poznaliśmy już nowe MacBooki Pro
Podczas wczorajszej konferencji, zespół Tima Cooka zaprezentował znacząco zmienione laptopy z linii Pro. Trzeba przyznać, że firma z Cupertino wysłuchała wiele próśb bardziej zaawansowanych użytkowników, którzy do niedawna niekoniecznie byli zadowoleni z linii MacBook Pro.
Po pierwsze, nowe laptopy zapewniają odczuwalny skok wydajności, a to za sprawą autorskich układów Apple. Po drugie, usunięty został pasek Touch Bar, a w jego miejscu pojawił się zestaw fizycznych przycisków. Po trzecie, ponownie wprowadzono większą liczbę złączy, co w wielu scenariuszach oznacza koniec sięgania po różne przejściówki.
Nie wszystkie jednak zmiany zostały pozytywnie przyjęte. Sporo kontrowersji wzbudza bowiem notch, czyli charakterystyczne wycięcie umieszczone na górze ekranu. Mogliśmy je wcześniej zobaczyć w iPhone’ach, a teraz zawitało również do laptopów Apple.
Notch nie będzie przeszkadzał
Oczywiście jego obecność nie będzie zbyt pozytywnie wpływała na atrakcyjność nowych MacBooków Pro, ale raczej szybko się do niego przyzwyczaimy. Tym bardziej, że nie wpływa on na korzystanie z aplikacji.
Zacznijmy od trybu pełnoekranowego, domyślnie dostępnego dla wszystkich obsługujących go aplikacji czy gier. Po przejściu do widoku pełnoekranowego, na górze zostanie wyświetlony czarny pasek – macOS Monterey automatycznie uwzględnia obecność notcha.
Co więcej, macOS Monterey wprowadzi specjalnie przygotowany tryb zgodności. Jeśli deweloperzy zdecydują się z niego skorzystać, to interfejs aplikacji będzie wyświetlany także po bokach notcha. Dodatkowa przestrzeń może być wykorzystana do umieszczenia elementów interfejsu, takich jak chociażby przyciski. Należy dodać, że w teorii nie mają być one zasłonięte przez fizyczne wycięcie.
Świetnie, że Apple wprowadziło odpowiednie zmiany w macOS Monterey, aby uwzględnić obecność notcha. Z drugiej jednak strony, można odnieść wrażenie, że firma po prostu rozwiązała problem, który sama stworzyła. Myślę, że niewiele szersza ramka na górze byłaby lepszym rozwiązaniem niż stosowanie wycięcia. Szczególnie, że notch zawiera tylko zwykłą kamerkę, a nie chociażby rozbudowany moduł rozpoznawania twarzy Face ID.