Google udostępnia obraz systemu dla nowego Nexusa 7, były problemy z Qualcommem

Najważniejszą cechą Androida jest jego otwartość. Jądro Linuxa na którym bazuje i licencje samego Androida sprawiają, że społeczność ma dostęp do praktycznie wszystkich potrzebnych do zbudowania działającego ROMu  plików źródłowych. Projekt AOSP dotąd w przypadku urządzeń z serii Nexus nie zawodził i developerzy mogli liczyć na potrzebne im pliki chwilę po premierze nowych urządzeń. W przypadku nowego Nexusa 7 sytuacja była jednak nieco inna, jako że Qualcomm prawdopodobnie nie chciał udostępnić niektórych binariów i sterowników do GPU Adreno, zastosowanego w urządzeniu ASUSa (tablet korzysta z SoC APQ8064-1AA). Udało się w końcu wydać obraz systemu i drivery, jednak cała sytuacja spowodowała, że zniesmaczony Jean Baptiste Queru odszedł z projektu AOSP.

Obraz systemu i sterowniki są potrzebne deweloperom, by Ci mogli zbudować sprawnie działający ROM oparty o czystego Androida oraz w przypadku niepowodzenia przywrócić urządzenie do stanu jak po wyjęciu z pudełka. O ile sam kod Androida i kernela Linuxa nie był problemem, to według doniesień na linii Google – Qualcomm zrodził się konflikt dotyczący zamkniętych sterowników Adreno 320. Firma produkująca SoC jednak uległa i obraz udało się wydać. Swoją drogą, takiego zachowania po Qualcommie się nie spodziewałem – koncern zawsze chętnie współpracował z developerami, chociażby wydając zgodne z architekturą ARMv7 sterowniki do GPU Adreno 200 dla Androida 4.0+ na początku 2012 roku.

Obraz systemu i sterowniki można pobrać na deweloperskich stronach przeznaczonych dla urządzeń Nexus, które znajdziecie tutaj i tutaj.

Cała sytuacja spowodowała, że Queru odszedł z AOSP i nie wiadomo, jak dalej będzie się ów projekt rozwijał. Szkoda, że tak zasłużona osoba musiała podjąć takie kroki. Nie dowiemy się nigdy, co ostatecznie popchnęło Queru do tej decyzji, jednak można przypuszczać, że niektórym podmiotom idea otwartego ekosystemu nie do końca się podoba w momencie, gdy na horyzoncie pojawia się szansa na olbrzymie dochody. Qualcomm jest liderem rynku – być może firma stwierdziła, że nie opłaca się jej wspierać starszych układów. Dobrze, że Google udało się sprawę doprowadzić do szczęśliwego końca.

źródło, źródło