Seria Honor 50 została zaprezentowana już w połowie czerwca bieżącego roku. Pomimo że początkowo mieszkańcy Polski otrzymali wiadomość, że nie powinni się jej spodziewać w swoim kraju, to później Honor oficjalnie zapowiedział powrót na polski rynek. Z niecierpliwością czekamy więc na premierę linii Honor 50 w Europie, choć oferta będzie się różniła od tej w Chinach.
Dla przypomnienia – specyfikacja Honor 50
Przedni panel modelu Honor 50 w ponad 89,7% pokrywa 6,57-calowy, lekko zakrzywiony wyświetlacz OLED o rozdzielczości Full HD+ (2340×1080 pikseli; proporcje 19,5:9; 392 ppi). Ekran może odświeżać obraz z częstotliwością do 120 Hz. Producent chwali się również 100% pokryciem gamy kolorów DCI-P3. Trzeba też wspomnieć, że czytnik linii papilarnych został zintegrowany z wyświetlaczem.
Smartfon ma wymiary 160×73,8×7,7 mm i waży 175 gramów. Mieszkańcy Starego Kontynentu będą mogli wybierać spośród trzech wersji kolorystycznych: Midnight Black, Emerald Green oraz Frost Crystal. Wariant o nazwie Amber Red najprawdopodobniej ominie Europę szerokim łukiem.
Honor 50 oddaje w ręce użytkownika zestaw pięciu aparatów fotograficznych, z czego cztery znalazły się na tylnym panelu urządzenia. Matryca główna o rozdzielczości 108 Mpix (f/1.9) wspierana jest przez 8 Mpix (f/2.2, 120° FoV) jednostkę z obiektywem ultraszerokokątnym oraz dwa 2 Mpix (f/2.4) „oczka” wykorzystywane kolejno w trybie makro i do pomiaru głębi. Przedni aparat do zdjęć typu selfie i wideorozmów wykorzystuje natomiast sensor o rozdzielczości 32 Mpix (f/2.2).
Ponadto na pokładzie smartfona znalazł się ośmiordzeniowy procesor Qualcomm Snapdragon 778G z układem graficznym Adreno 642L. Za płynne działanie urządzenia, w zależności od wybranej konfiguracji, odpowiadać będą również 6 GB, 8 GB lub 12 GB RAM. Na system, aplikacje oraz pliki użytkownika przewidziano z kolei 128 GB lub 256 GB pamięci wewnętrznej (bez możliwości rozbudowy).
Akumulator o pojemności 4300 mAh da się naładować za pośrednictwem dołączanej do zestawu ładowarki o mocy 66 W (przez złącze USB-C). Wedle deklaracji, już 20 minut wystarczy, aby naładować urządzenie do 70%. Honor 50 wspiera większość najpopularniejszych standardów łączności bezprzewodowej, w tym Wi-Fi 6, sieci komórkowe piątej generacji oraz Bluetooth 5.2. Nie zabrakło obecności modułu NFC, choć próżno szukać na krawędziach 3,5 mm złącza słuchawkowego.
Smartfon na start działa pod kontrolą systemu operacyjnego Android 11 z autorską nakładką Magic UI 4.2. Rozwiewając wszelkie wątpliwości – tak, urządzenie będzie miało dostęp do Usług Mobilnych Google i Sklepu Google Play.
Zawiedzione nadzieje
Nie bez powodu została przywołana szczegółowa specyfikacja wyłącznie modelu standardowego. Jeśli bowiem wierzyć dostępnym materiałom prasowym, zarówno Honor 50 Pro, jak i Honor 50 SE nie postawią swoich stóp na europejskiej ziemi. Podstawowy wariant urządzenia trafić ma na sklepowe półki europejskiego kontynentu pod swoją oryginalną nazwą – Honor 50 – lub Honor 50 5G.
Na otarcie łez, producent ma w planach wprowadzenie drugiego, tajemniczego smartfona o nazwie Honor 50 Lite. Niestety, na dzień dzisiejszy niewiele wiadomo na jego temat poza tym, że będzie okrojoną wersją standardowego Honora 50. Mówi się, że zaoferuje aparat główny z matrycą o rozdzielczości 64 Mpix i nie obsłuży sieci 5G.
Na tę chwilę nie wiadomo, w jakich konfiguracjach pamięciowych dostępny będzie Honor 50 w dniu swojej premiery oraz w jakich cenach. Niewykluczone, że te i wiele więcej informacji odnośnie nadchodzących smartfonów pojawią się na przestrzeni nadchodzących dni. Debiut nowych urządzeń w Europie zaplanowany został na 26 października 2021 roku.