Pierwszym smartfonem ze złączem Lightning był iPhone 5, który zadebiutował w 2012 roku. Mimo upływu blisko 10 lat, Apple wcale nie zamierza z niego rezygnować w smartfonach, nawet jeśli USB-C mają już iPady. Unia Europejska może jednak zmusić producenta do przesiadki na uniwersalne złącze.
Apple idzie swoim torem i nie ogląda się na konkurencję
Apple zdaje się w ogóle nie reagować na presję, jaką wywiera na nią konkurencja. Ta bowiem nieustannie ściga się ze sobą i bardzo szybko wprowadza do swoich urządzeń nowe rozwiązania. Gigant z Cupertino, podobnie jak Sony, przygląda się temu z boku i idzie ustaloną przez siebie ścieżką. W przeciwieństwie jednak do Japończyków, Amerykanie nie mają powodów do narzekań na popyt na smartfony.
Złącze Lightining było prawdziwym powiewem świeżości w momencie debiutu, ponieważ pojawiło się na długo przed upowszechnieniem się podobnie uniwersalnego USB-C. Dziś jednak jest ograniczeniem, gdyż nawet w iPadach Apple zrezygnowało z niego na rzecz wspomnianego przed chwilą USB-C.
Gigant z Cupertino nie kwapi się, aby podobnie postąpić w przypadku iPhone’ów, nawet jeśli domaga się tego wiele osób. Skoro zatem prośby nie pomagają, to może skuteczne będą bardziej zdecydowane kroki? Do głosu zamiera bowiem dojść Unia Europejska.
Kiedy iPhone z USB-C pojawi się na rynku? Unia Europejska chce zmusić Apple do przesiadki
Serwis Politico donosi, że Komisja Europejska już w najbliższy czwartek, 23 września 2021 roku, zaprezentuje propozycję przepisów, które zmuszą producentów do stosowania wspólnej ładowarki do urządzeń elektronicznych. Według nich, musieliby stosować w swoich sprzętach złącze USB-C oraz zapewnić interoperacyjność protokołu oprogramowania dla szybkiego ładowania pomiędzy markami i urządzeniami.
O ile dla większości producentów konieczność zastosowania złącza USB-C nie będzie problemem, ponieważ jest ono powszechnie stosowane w smartfonach i tabletach, o tyle Apple z pewnością będzie oponować. Gigant z Cupertino nieraz bowiem wyrażał swój sprzeciw wobec takiej standaryzacji, argumentując to obawą o zatrzymanie innowacji i rozwoju tego obszaru.
Jeden z urzędników powiedział jednak, że nowe prawo „nie zharmonizuje bezpośrednio wszystkich ładowarek, ale zharmonizuje punkty ładowania urządzeń”. Dodał też, że obejmie ono nie tylko smartfony, ale też tablety, słuchawki, aparaty i głośniki. Komisja Europejska ustandaryzuje zatem przede wszystkim złącze ładowania, a raczej jego typ, aczkolwiek na tę chwilę trudno powiedzieć, jak daleko pójdzie w ustalaniu specyfikacji portu (bo USB-C USB-C nie równe).
To jednak nie koniec, bowiem Komisja Europejska chce również zmusić producentów, aby nie dodawali do smartfonów ładowarek. Według planów, nowe prawo zostanie przyjęte w przyszłym roku, a następnie państwa członkowskie będą miały rok na wdrożenie go do swojego systemu prawnego. Oczekuje się, że cały proces zakończy się w 2024 roku, zatem prawdopodobnie właśnie w tym roku na rynku pojawi się pierwszy iPhone z USB-C. O ile w tzw. międzyczasie nie wydarzy się coś nieoczekiwanego.