Najnowsze smartfony Apple z linii iPhone 13 raczej nie wprowadzą rewolucyjnych zmian. Mimo tego, mają okazać się jednymi z najpopularniejszych, a chętnym na zakup nie zabraknie.
Pośpiech nie ma większego sensu
Wielu fanów nadgryzionego jabłka narzeka na ospałość firmy Tima Cooka. Nie wynika to z niechęci Apple do jakichkolwiek zmian czy faktycznego nienadążania za konkurencją. W końcu w Cupertino pracują jedni z najlepszych specjalistów na świecie, a patrząc po liczbie zgłaszanych patentów, ciekawych pomysłów z pewnością im nie brakuje.
Skąd więc ta ospałość? Odpowiedź znajdziemy w wynikach finansowych. Apple po prostu nie musimy się śpieszyć z wdrażaniem każdego innowacyjnego rozwiązania. Jak najbardziej może sobie pozwolić na politykę małych kroków, zachowując niektóre ciekawsze rozwiązania dla następnych generacji urządzeń. Mimo powolnej ewolucji i zazwyczaj braku dużych rewolucji, produkty z jednym z najbardziej rozpoznawalnych logo na świecie sprzedają się rewelacyjnie.
iPhone 13 może okazać się hitem sprzedażowym
Najnowsze smartfony Apple, które poznamy na wtorkowej konferencji, raczej nie wprowadzą naprawdę odczuwalnych zmian. Każdy iPhone 13 będzie po prostu niewielkim krokiem do przodu względem zeszłorocznych „Dwunastek”. Czy klientom firmy będzie to przeszkadzać? Prawdopodobnie nie.
Jak informuje serwis AppleInsider, powołując się na notkę banku inwestycyjnego JP Morgan, zespół Tima Cooka ma spore szanse na osiągnięcie kolejnego rekordu finansowego w jednym z najbliższych kwartałów roku fiskalnego 2022.
Analityk Samik Chatterjee twierdzi, że kolejny sukces zostanie osiągnięty dzięki smartfonom z serii iPhone 13, a także nowemu iPhone’owi SE, który ma zostać zaprezentowany w przyszłym roku. Wszystkie modele mają sprzedawać się bardzo dobrze.
Niewykluczone, że Apple wykręci jeszcze lepsze wyniki niż w ostatnich kwartałach, które często okazywały się być tymi rekordowymi dla firmy. Chatterjee zauważa jednak, że raczej nie uda się utrzymać wcześniejszego tempa wzrostu. Prawdopodobnie będziemy mieli do czynienia ze wzrostami, aczkolwiek już zauważalnie mniejszymi.
Przypominamy, że cała linia smartfonów iPhone 13 zostanie zaprezentowana już jutro. Należy oczekiwać, że zespół Tima Cooka pokaże jeszcze Apple Watcha series 7 i niewykluczone, że także słuchawki AirPods 3 i nowe iPady.