Xiaomi już dawno nie miało własnego tabletu z prawdziwego zdarzenia. Firma ewidentnie nastawiła się na rozwój smartfonów, pozostawiając mniej dochodowy rynek na bocznym torze. Może się to zmienić wraz z Xiaomi Mi Pad 5.
Xiaomi Mi Pad 5 – czekamy!
Xiaomi nie jest skłonne wypowiadać się na temat nowego tabletu firmy. Choć od premiery Mi Pad 4 wkrótce miną 3 lata, wciąż nie doczekaliśmy się jego następcy. Wydawałoby się, że po wielu przeciekach związanych z Xiaomi Mi Pad 5, powinniśmy być bliscy jego premiery. Jej data nie została jednak jeszcze ustalona. Pozostają nam więc tylko nieoficjalne informacje, które z każdym dniem nawarstwiają się coraz bardziej.
Na przykład w kwietniu dowiedzieliśmy się, że Mi Pad 5 może zostać wydany w aż trzech wersjach, z różnymi procesorami Qualcomm Snapdragon serii 8xx. Później okazało się, że ewentualne nadzieje co do rychłej premiery muszą być ostudzone, bo Xiaomi najwyraźniej nie jest jeszcze gotowe, by zaprezentować światu efekty swojej pracy.
Kilka detali ujawnionych dzięki szkicom obudowy
Mamy jednak dodatkowe info, dotyczące jednego z wariantów, który będzie należeć do rodzinki tabletów Mi Pad 5. Model o oznaczeniu K82, który ma zyskać układ Snapdragon 860. Do sieci przedostał się szkic projektowy, przedstawiający przedni i tylny panel urządzenia.
Schemat zdradza nie tylko wyraźnie mniejsze ramki wokół ekranu niż w poprzednim modelu, ale także obecność czterech głośników, z czego dwa znajdują się w górnej części obudowy, a dwa w dolnej. Zapowiada się więc dobry sprzęt do oglądania filmów. Poza tym szkic zdradza specjalne miejsce do podpięcia rysika, co od razu nasuwa skojarzenia z piórkiem Apple Pencil czy S Penem od Samsunga. Nie zabrakło także pinów przeznaczonych do dokowania klawiatury Bluetooth lub innych akcesoriów. Część z elementów wygląda jak żywcem przeniesione z projektu Xiaomi Mi 11, na przykład zestaw aparatów na pleckach urządzenia.
Jeśli informacje, które dotąd do nas dotarły są precyzyjne, Xiaomi Mi Pad 5 będzie wyposażony w wyświetlacz odświeżający obraz w 120 Hz, a także (przynajmniej w najwyższej opcji) ekran 2K. Oficjalnie jednak nie wiadomo nic, bo Xiaomi pilnuje, by z ust oficjalnych przedstawicieli firmy nie padło żadne potwierdzenie plotek. A szkoda – chętnie przyjęlibyśmy kolejny tablet od Xiaomi.