Pamiętacie jeszcze Google Reader, który dla wielu osób był jednym z najlepszych czytników kanałów RSS? Niewykluczone, że przeglądarka Google Chrome może niebawem dostać funkcję, która kojarzy się ze wspomnianą usługą.
Google testuje nowy przycisk w aplikacji Chrome
W 2013 roku, gdy czekaliśmy na premię iPhone’a 5s i zachwycaliśmy się możliwościami Samsunga Galaxy S4, jeden z lepszych produktów z Mountain View, czyli Google Reader, został uśmiercony. Nie pomogła nawet wcześniejsza petycja użytkowników. Kolejna ciekawa usługa trafiła na spore cmentarzysko Google.
Od tego wydarzenia minęło już prawie 8 lat, ale niektórzy wciąż tęsknią za czytnikiem Google. Jeśli należysz do tej grupy, to mam dobrą wiadomość. Wysoce prawdopodobne, że zbliżone rozwiązanie niebawem trafi do aplikacji Chrome na Androida.
![Google Chrome przycisk obserwuj](https://www.tabletowo.pl/wp-content/uploads/2021/05/WC-Chrome-blogpost-final-1035x900.jpg)
Jak informuje serwis Android Police, w przeglądarce Chrome pojawił się przycisk „Obserwuj”. Jak sama nazwa wskazuje, służy on do obserwowania, a dokładniej śledzenia. Dokładniej chodzi o witryny internetowe, które często odwiedzamy.
Po przejściu do rozszerzonego menu, które zapewnia dostęp do m.in. nowej karty czy podglądu historii, widoczny jest dodatkowy przycisk. Wystarczy na niego kliknąć, aby następnie w karcie „Obserwowane” zobaczyć najświeższe artykuły i inne aktualizacje z ulubionej strony internetowej.
W dużym skrócie, mamy do czynienia z czytnikiem RSS wbudowanym w przeglądarkę, którego zadaniem jest dostarczenie najświeższych informacji. Zaletą może okazać się brak konieczności instalowania zewnętrznych aplikacji, takich jak chociażby Feedly. Wszystko odbywa się bezpośrednio w przeglądarce Google.
Testy już trwają, ale są ograniczone
Należy dodać, że funkcja została zauważona już w lutym, ale była wówczas na bardzo wczesnym etapie rozwoju. Natomiast teraz jest powoli wdrażana do Chrome’a z testowego kanału Canary.
Jak zaznacza samo Google, obecnie testy są ograniczone i biorą w nich udział wybrani użytkownicy aplikacji. Całość, mimo pewnych postępów, wciąż wydaje się być we wczesnej wersji. W związku z tym, trudno stwierdzić kiedy zostanie udostępniona wszystkim zainteresowanym. Możliwe, że będziemy musieli jeszcze trochę poczekać.