Dezinformacja w internecie jest niestety zjawiskiem bardzo powszechnym. Coraz trudniej odróżnić fake newsa od prawdziwej, niezmanipulowanej wiadomości. Google zdecydowało się więc na wprowadzenie dodatkowej funkcji do swojej wyszukiwarki, która do tej pory była dostępna wyłącznie w aplikacji Google Wiadomości.
„Full Coverage” aby wiedzieć o wszystkim
Aplikacja Wiadomości Google cieszy się dość sporą popularnością. Łatwy dostęp do newsów ze świata i interesujących nas tematów, a przy tym liczne i sprawdzone źródła informacji, przyciągają szerokie grono odbiorców. Co rusz w ostatnich latach informowaliśmy o nowych funkcjach w jakie wzbogacał się ten program. Obsługa ciemnego motywu, dwóch języków czy nawet reakcja asystenta Google, przenosząca nas do pozytywnych informacji ze świata, które ukazały się w aplikacji.
Teraz przyszedł czas na zmiany, które dotyczą bezpośrednio wyszukiwarki Google. Funkcja „Full Coverage” (w tłumaczeniu: „pełne pokrycie”) grupuje newsy o tej samej tematyce pod jednym przyciskiem w aplikacji. Dzięki temu, użytkownicy zainteresowani danym tematem ze świata, mogą poznać pełny obraz wydarzeń i to, jak zmieniły się one w czasie, a wszystko to na podstawie wielu dostępnych w Wiadomościach Google źródeł.
Warto zaznaczyć, że opcja ta nie jest dostępna w przypadku wszystkich newsów. Dotyczy ona przede wszystkim tych historii, które zostaną uznane za ważne i na tyle dynamiczne, że jej kluczowe elementy mogą zmieniać się w czasie. Google podaje jako przykład obecnie trwającą na świecie pandemię koronawirusa czy z bardziej pozytywnych rzeczy, finałowy mecz o mistrzostwo w futbolu amerykańskim, czyli słynny Super Bowl.
Google rozszerza działanie funkcji
Do tej pory funkcja ta dostępna była wyłącznie w aplikacji z wiadomościami, a także w zakładce Discover. Z usługi mogli korzystać także polscy użytkownicy pod zmienioną nazwą „Wszystkie wiadomości”. Teraz trafia ona także bezpośrednio do wyszukiwarki Google na telefonach.
Jak podaje Google, funkcja jest już dostępna na telefonach dla niektórych użytkowników na terenie Stanów Zjednoczonych. W najbliższych miesiącach zostanie ona także udostępniona w większej liczbie języków i lokalizacji, w tym zapewne także i w Polsce.