Rynek składanych urządzeń wydaje się coraz bardziej ugruntowywać swoje miejsce. Duża część użytkowników, która początkowo podchodziła bardzo nieufnie do tego typu urządzeń, stopniowo maleje za sprawą coraz bardziej dopracowanych i wytrzymałych modeli. W Chinach dość niespodziewanie pojawił się nowy składany smartfon. To Vertu Ayxta Fold 5G, który wygląda… bardzo znajomo.
Vertu Ayxta Fold czy może Royole FlexPai 2?
Coraz częściej słyszy się o tym, że prędzej czy później składane smartfony i tablety trafią pod strzechy. Niższe ceny i wytrzymalsze konstrukcje mają przekonać do siebie nawet typowego Kowalskiego. Pomoże w tym na pewno fakt, że coraz więcej producentów ma w planach wzbogacić swoje oferty o składane urządzenia. W kuluarach mówi się o Oppo, Xiaomi czy nawet Google.
Przechodząc jednak do tego co tu i teraz, to w Chinach, dość niespodziewanie, zadebiutował nowy składany smartfon – Vertu Ayxta Fold 5G, który ma przekonać do siebie potencjalnych nabywców… luksusem. Docelowym odbiorcą urządzeń chińskiej firmy Vertu nie jest przeciętny użytkownik. Za sprawą ekskluzywnych i wystawnych wstawek producent chce dotrzeć do ludzi ceniących sobie luksus.
Co oferuje samo urządzenie i gdzie ten luksus? Zacząć trzeba od tego, że tak naprawdę jest to Royole FlexPai 2. Specyfikacja samego sprzętu nie różni się praktycznie niczym. Elastyczny wyświetlacz OLED ma przekątną 7,8 cali i rozdzielczość 1920×1440 pikseli. Pracę urządzenia napędza były flagowy proces Qualcomma, Snapdragon 865, w towarzystwie 8 GB RAM. Na dane użytkownika przewidziano 265 GB pamięci. Jeśli chodzi o zaplecze fotograficzne, na tyle znajdziemy: główny 64 Mpix moduł, 16 Mpix szerokokątny i 8 Mpix oferujący optyczny 3-krotny zoom. Na froncie natomiast przewidziano 32 Mpix moduł do selfie.
Zaplecze komunikacyjne obejmuje sieć 5G. Poza tym znajdziemy moduł Bluetooth 5.1, obsługę Wi-Fi kat. 6 czy port USB-C 3.1. Smartfon zasila bateria o pojemności 4450 mAh, którą naładujemy 18 W ładowarką z obsługą standardu QC 4.0.
Astronomiczna cena
Na jakie zmiany zdecydowała się firma Vertu? Tak naprawdę tylko dwie. Po pierwsze, tył urządzenia zdobi teraz wykonana ze skóry cielęcej nakładka, która ma dać uczucie obcowania z luksusowym sprzętem. Po drugie, Vertu zainstalowało własną nakładkę systemową, która pracuje w oparciu o Androida 10. To wszystko.
Choć może nie do końca, bo pozostaje jeszcze cena. Ta wynosi, w przeliczeniu, bagatela ponad 27 tysięcy złotych (ok. 7100 dolarów). Warto dodać, że jest to cena promocyjna, bo bez niej koszt może wzrosnąć do prawie 60 tysięcy złotych (ok. 15500 dolarów).
Czy warto? Dodam tylko, że na premierę cena, jaką trzeba było zapłacić za Samsunga Galaxy Z Fold2 w Polsce, wynosiła 8799 złotych. Odpowiedź pozostawię więc Wam do własnej interpretacji.