Platforma Google Meet jest nieustannie rozwijana. W ostatnim roku stała się jednym z najważniejszych narzędzi pracy oraz nauki dla milionów użytkowników na całym świecie, a Google szykuje się do premiery szeregu nowych funkcji.
Nieustanne usprawnienia komunikatora
W wyniku pandemii COVID-19 wszelkiego rodzaju aplikacje służące do wideorozmów przeżyły prawdziwy rozkwit. Zdecydowanie największy przyrost użytkowników zanotowali właściciele praktycznie nieznanego wcześniej Zooma oraz dopiero rozwijającego się Google Meet.
W nowej rzeczywistości, Google Meet stał się usługą umożliwiającą zdalną naukę, pracę oraz komunikację z bliskimi dla ogromnej części świata. Z darmowej platformy amerykańskiego giganta w okresie między styczniem a kwietniem 2020 roku korzystało ponad 100 milionów użytkowników dziennie, a wielu z nich do dziś kontynuuje swoje obowiązki z jej wykorzystaniem.
Wzrastająca w szybkim tempie liczba użytkowników oraz przedłużające się obostrzenia wymusiły na Google konieczność aktualizacji swojego komunikatora, tak aby nadążać za konkurencją i ułatwić korzystanie z niego swoim klientom. Firma zaprezentowała szereg nowych funkcji, w tym: rozmywania tła i jego zmiany oraz możliwości filtrowania hałasu w wersji mobilnej.
Reakcje emoji podczas lekcji
Google pracuje nad wprowadzaniem kolejnych usprawnień dotyczących zarówno bezpieczeństwa, jak i rozrywki użytkowników. Jedną ze spodziewanych nowości ma zostać możliwość reagowania za pomocą emotikon.
Oczekiwana jeszcze w tym roku funkcja ma dotyczyć zdalnych lekcji prowadzonych z użyciem Google Meet. Korzystanie z emoji ma na celu zaangażowanie uczniów w prowadzone zajęcia. Oczywiście dla zachowania porządku, nauczyciele mają mieć pełną kontrolę nad tym, kiedy ich podopieczni będą mogli zostawiać reakcje. Użytkownicy będą mogli również wybrać preferowany odcień skóry swoich emotikon.
Google pracuje także nad zwiększeniem bezpieczeństwa podczas zdalnych zajęć w Meet. Wkrótce powinna zadebiutować funkcja, umożliwiająca nauczycielom zakończenie zajęć dla wszystkich uczniów za jednym kliknięciem, co powinno zapobiec prowadzeniu nienadzorowanych dyskusji. W ciągu kilku następnych tygodni możemy się także spodziewać, debiutu możliwości wyciszenia wszystkich użytkowników połączenia na raz, aby uniknąć niekomfortowych sytuacji, gdy jeden z użytkowników zapomina o samodzielnym wyłączeniu mikrofonu.
Gigant z Moutain View pracuje także nad optymalizacją Meet pod kątem lepszej pracy przy niższych przepustowościach internetu, oraz możliwością udostępniania transkrypcji wirtualnych zajęć. Ostatnia nowość powinna przydać się w przypadku przegapienia wirtualnej lekcji przez uczniów.
W najbliższej przyszłości planowana jest również ścisła integracja usług Google Classroom oraz Meet. W jej wyniku, do spotkań zaplanowanych w Classroom będą mogli dołączyć tylko uczniowie i nauczyciele należący do danej klasy.