Z pewnością wielu użytkowników Android Auto czekało na aktualizację, która podniesie numer wersji oprogramowania do 6.0 i wprowadzi większe zmiany. W końcu, została ona udostępniona i cóż, okazała się znacznie mniej ciekawa niż wcześniej zakładaliśmy.
Android Auto 6.0 do pobrania
Google zazwyczaj jest dość transparentne w przypadku planowanych nowości w swoich usługach i aplikacjach. Nie dotyczy to jednak wszystkich produktów, czego dobrym przykładem jest Android Auto. Od dłuższego czasu, przy każdej aktualizacji, publikowana lista zmian wygląda identycznie – tak, lista nowości jest po prostu kopiowana i wklejana ponownie.
Czyżby Google było tak leniwe, że nawet nie zamierza przedstawiać oficjalnej listy nowości? Niekoniecznie. Wyjaśnienie jest inne – ostatnie wersje oprogramowania dla kierowców nie wprowadzały żadnych odczuwalnych zmian. Niestety, najwidoczniej dotyczy to także wersji 6.0, która jest znacznie nudniejsza niż wskazywały wcześniejsze przecieki.
Według informacji zawartych w Google Play, najnowsza wersja Android Auto ponownie skupia się na ulepszeniu funkcji „Nie przeszkadzać” i „Trybu ciemnego”, a także wprowadza inne udoskonalenia. Tak, właśnie o tym samym możemy już przeczytać od kilku miesięcy.
Mimo iż Google nie prezentuje prawdziwej listy nowości, to nie oznacza, że zmian w ogóle nie ma. W końcu, raczej mało prawdopodobne, by firma sztucznie podnosiła numer wersji aplikacji. Najpewniej wszystkie zmiany zachodzą pod maską i obecnie nie są faktycznie zauważalne dla użytkowników. Szkoda tylko, że nie możemy o tym dowiedzieć się z oficjalnym komunikatów.
Na jakie nowości czekamy?
Wśród zmian, które mają pojawić się w Android Auto, wymienia się możliwość ustawienia tapety na ekranie głównym, skróty do Asystenta Google, a także obsługę większej liczby nawigacji firm trzecich. Wcześniej dowiedzieliśmy się również, że planowana jest oficjalna premiera w Polsce.
Kiedy spodziewać się tych wszystkich nowości? Google nie ujawniło żadnego harmonogramu, ale patrząc na tempo rozwoju oprogramowania dla kierowców, to niewykluczone, że będziemy musieli jeszcze trochę poczekać.