Mimo pandemii koronawirusa urządzenia wearables cieszyły się naprawdę sporą popularnością. Widać to szczególnie po rynku słuchawek TWS (prawdziwie bezprzewodowych) i to także tych drogich.
Urządzenia wearables to przede wszystkim słuchawki TWS i smartwatche/smartopaski
Jak wynika z danych udostępnionych przez Counterpoint Research, 2020 rok był naprawdę dobry dla prawdziwie bezprzewodowych słuchawek. Owszem, smartwatche nadal sprzedawały się dobrze, aczkolwiek szacuje się, że w minionym roku zaliczyły delikatny spadek. Prawdopodobnie to tylko chwilowy trend, bowiem ten rok ma okazać się zauważalnie lepszy.
Warto tutaj zaznaczyć, że cały rynek wearables napędzany jest przede wszystkim przez dwie kategorie urządzeń. Pierwsza to „earwear” (m.in. słuchawki TWS) – 52%, druga to „wristwear” (smartwatche i smartopaski) – 41%. Łącznie mają one aż 93% udziałów i to przede wszystkim na nich zarabiają producenci.
Szacuje się, że roczne dostawy słuchawek TWS mogą wzrosnąć nawet o 83% do 238 mln sztuk. Z kolei smartwatche mają zaliczyć wzrost na poziomie około 2% i niewykluczone, że przekroczą próg sprzedaży wynoszący 100 mln sztuk.
Apple AirPods wciąż najczęściej kupowanymi słuchawkami TWS
Firma analityczna Counterpoint Research przedstawiła również raport dotyczący wyłącznie rynku słuchawek prawdziwe bezprzewodowych. W trzecim kwartale 2020 roku na pierwszym miejscu znalazła się firma Apple, która od dłuższego czasu może pochwalić się największym zainteresowaniem w tym segmencie.
Słuchawki AirPods zdobyły 29% całego tortu, a ze względu na ich wysoką cenę, łącznie przychody przedstawiają się jeszcze lepiej na tle „konkurencji”. To naprawdę dobry wynik, ale jak zwraca uwagę serwis 9to5Mac, udziały zauważalnie spadły – jeszcze w czwartym kwartale 2019 roku wynik wynosił imponujące 41%.
Owszem, udziały spadły, ale niekoniecznie sprzedaż. Po prostu konkurencja jest tutaj coraz silniejsza, a tanie słuchawki TWS, z wyraźnie innej półki jakościowej niż AirPods, znajdują coraz więcej nabywców. Klienci chętnie sięgają tutaj chociażby po produkty Xiaomi.
Apple nie zamierza jednak odpuszczać. Portfolio własnych słuchawek składa już z trzech głównych modeli – ostatnio do oferty dołączyły AirPods Max. Co więcej, w tym roku odświeżenia mają doczekać się podstawowe AirPodsy, a także wariant Pro.