Karty graficzne Nvidia GeForce RTX serii 30xx, niezależnie od tego jak mocne i drogie by nie były, są w centrum zainteresowania orędowników PC Master Race. Ich dostawy są ograniczone do tego stopnia, że chyba trzeba zacząć szukać winnych.
RTX-y 3080 i 3070 to rzadkie okazy
Niedobory sklepowe kart graficznych Nvidii z serii RTX 30xx zaczynają być powodem żartów i memów. Nic dziwnego, skoro klienci chętni zakupić na przykład RTX-a 3080, częstowani są w sklepach tego typu informacjami:
Zdecydowanie częściej, obok karty wisi powiadomienie „Czasowo niedostępny” lub coś w tym rodzaju. Co jest przyczyną takiego stanu rzeczy? Jest ich wiele.
Jedną może być wysoki popyt – osoby, które wykorzystują karty graficzne w roli koparek kryptowalut bardzo szybko zorientowały się, że nowe RTX-y znakomicie będą się do tego nadawać i dosłownie rzuciły się do formularzy z zamówieniami. Ponadto, jak podaje arstechnica, na zainteresowanie podzespołami komputerowymi spowodowała globalna pandemia choroby COVID-19, która wymusiła na wielu stworzenie sobie domowego „centrum dowodzenia” do pracy zdalnej. Inne przyczyny są bardziej złożone.
Nvidia będzie miała tyły
Podczas konferencji Credit Suisse, poświęconej cyfrowym usługom finansowym, Colette Kress, pełniąca obowiązki dyrektora finansowego Nvidii, odniosła się do problemu niedoborów kart graficznych RTX serii 30xx.
CFO potwierdziła, że problem stanowią braki podzespołów potrzebnych przy produkcji kart. Chodzi między innymi o zbyt małe ilości wafli krzemowych dostarczanych przez Samsunga. Jak wyjaśniła Kress, nie jest to czynnik główny, bo oprócz tego Nvidia musi radzić sobie także z innymi ograniczeniami w zakresie dostaw. Potrzebne komponenty nie docierają do fabryk na czas, wobec czego trudno jest odpowiednio zareagować na wysoki popyt na RTX-y.
Kress przewiduje, że końcówka roku będzie pod tym względem najtrudniejsza, więc jeśli ktoś akurat teraz zamarzył sobie złożyć komputer z RTX 3080, to… cóż, prawdopodobnie będzie musiał poczekać. CFO wskazała, że może upłynąć na wet kilka miesięcy, zanim Nvidia nadrobi zaległości, ale na obecnym etapie bardzo trudno jest określić, kiedy sytuacja się unormuje.
Jak podsumowała Colette Kress, aktualny popyt na karty RTX 30xx jest wręcz przytłaczający. Z dnia na dzień sytuacja ulega poprawie, ale to raczej powolny proces. Więcej informacji pojawi się pod koniec miesiąca.