Mamy dobrą i złą wiadomość dla osób skupionych wokół produktów Apple. Co ciekawe, obie informacje powiązane są z liczbą „15”. Pierwsza dotyczy ładowarki MagSafe Duo, zaś druga prowizji pobieranej w App Store.
MagSafe Duo nie pozwoli wykorzystać potencjału iPhone’ów 12
Wraz z iPhone’ami 12 zadebiutowała seria akcesoriów MagSafe, które wykorzystują zestaw magnesów umieszczonych pod pokrywą tylnego panelu nowych smartfonów. Z tego rozwiązania korzystają również nowe ładowarki z Cupertino i to właśnie one pozwalają na ładowanie z pełną mocą.
Tak, wybierając ładowarkę MagSafe możemy ładować iPhone’y 12 z mocą 15 W. Natomiast w przypadku pozostałych bezprzewodowych ładowarek, oferujących wyłącznie zgodność ze standardem Qi, musimy pogodzić się z maksymalnym 7,5 W. Co ciekawe, najmniejszy z tegorocznych modeli, czyli iPhone 12 Mini, obsługuje maksymalnie 12 W, bez względu na używaną ładowarkę, co najpewniej wynika z jego mniejszych rozmiarów.
Okazuje się, że wspomniane 12 W w iPhonie 12 Mini to nie jedyne ograniczenie. Decydując się na droższą ładowarkę MagSafe Duo, która pozwala na ładowanie do dwóch urządzeń jednocześnie, również musimy pogodzić się z mniejszą mocą.
Jak wynika z informacji umieszczonych w oficjalnym sklepie Apple, wybierając zasilacz o mocy 20 W, osiągniemy ładowanie 11 W. Z kolei korzystając z zasilacza 27 W, możliwe jest ładowanie z mocą 14 W. Dla porównania, pojedyncza ładowarka MagSafe zapewnia 15 W przy zasilaczu 20 W.
Powyższe informacje sprawiają, że kupno dwóch oddzielnych, pojedynczych ładowarek MagSafe jest jeszcze bardziej opłacalne. Po pierwsze, zapłacimy mniej niż za MagSafe Duo, nawet kupując (sprzedawane oddzielnie) dwa zasilacze 20 W. Po drugie, otrzymamy szybsze ładowanie dwóch urządzeń wspierających MagSafe.
Dwukrotnie niższa prowizja w App Store
Teraz możemy przejść do tej dobrej informacji, szczególnie dla twórców oprogramowania na platformę Apple. Firma Tima ogłosiła, że wprowadza znaczącą obniżkę prowizji w App Store, z wcześniejszych 30% do 15%.
Warto tutaj zaznaczyć, że program obniżki skierowany jest jedynie do mniejszych twórców. Dokładniej dotyczy on deweloperów, którzy zarabiają rocznie poniżej 1 mln dolarów ze sprzedaży wszystkich oferowanych w App Store aplikacji.
Według zapewnień Apple, z niższej prowizji skorzysta zdecydowana większość twórców aplikacji na iOS, aczkolwiek nie poznaliśmy żadnych szczegółów. Na szczęście, z pomocą przychodzi firma analityczna Sensor Tower, która wskazuje, że do programu może mieć dostęp nawet 98% deweloperów, którzy odpowiadają łącznie za 5% przychodów sklepu. Tak, Apple zbytnio nie straci na tym ruchu.
Niższa prowizja zacznie obowiązywać od początku 2021 roku. Zainteresowani programiści będą musieli wysłać zgłoszenie. Dowiedzieliśmy się również, że szczegóły i dokładne wymagania dotyczące dołączenia do programu zostaną opublikowane jeszcze w grudniu br.
Nowy program z pewnością zadowoli mniejsze firmy, a także twórców niszowych gier i aplikacji. Powinien on również pomóc w złagodzeniu ewentualnych strat wynikających z pandemii koronawirusa SARS-CoV-2 i COVID-19.
Te artykuły mogą Cię zainteresować: