Vivo od długich miesięcy pracowało nad zmianą swojej nakładki systemowej na Androida. OriginOS interesuje nas dlatego, że przecież niedawno producent ten wprowadził swoje smartfony do Polski.
Vivo z nową nakładką systemową
Jeśli ktoś zakupił jeden ze smartfonów Vivo niedługo po inauguracji działalności tej firmy w Polsce wie, że działają one w oparciu o nakładkę systemową Fun Touch OS. Jej dziesiąta edycja zainstalowana jest na przykład na modelu vivo x51 5G, który nie tak dawno temu recenzowała Kasia.
Interfejs Fun Touch OS 10 mocno przypomina czystego Androida, ale także zawiera sporo dodatków w nim nieobecnych, na przykład bardziej rozbudowane opcje dostosowywania trybu Always On Display.
OriginOS sporą zmianą stylu
Vivo od miesięcy pracuje nad nową nakładką na Androida. Dziś zaprezentowano efekty tych prac na konferencji dla programistów w Chinach.
Jedną z pierwszych różnic względem Fun Touch OS będzie wykorzystanie prostokątnych i kwadratowych widżetów. Wyglądają trochę jak kalka z systemu iOS od Apple. Nie mam jednak żadnych zastrzeżeń do takiego stylu – inspiracja jest jednak dość wyraźna.
Widżety te będą mogły też być na bieżąco aktualizowane i generować tak zwane „nano alerty” – na przykład dynamicznie ukazując informacje o pogodnie, lotach czy trasę kuriera z naszą przesyłką. Innym wizualnym bajerem będą ruchome tapety, zmieniające się w zależności od pory dnia i pogody.
Wychodzi na to, że OriginOS będzie skupiał się przede wszystkim na aspektach wizualnych. Tego typu wodotryski na pewno nie pozostaną bez wpływu na długość działania smartfonów. Kolejne informacje zapewne zostaną podane jutro, gdyż konferencja Vivo dla programistów wciąż trwa. Być może poznamy też listę smartfonów, które będą mogły liczyć na aktualizację do nowej nakładki systemowej.