Jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że system Windows pozwala użytkownikowi praktycznie na wszystko. Jeśli pojawiają się jakieś ograniczenia, to nie tyle z winy samego systemu, co naszego hardware’u. Windows 10X będzie pod tym względem inny.
Windows 10X jeszcze w tym roku
Jak donosi Windows Latest, Microsoft przygotowuje się do premiery Windowsa 10X jeszcze przed zakończeniem roku. System pierwotnie przeznaczony na urządzenia z dwoma ekranami, dostosowywany jest obecnie do klasycznych laptopów i najprawdopodobniej w pierwszej kolejności trafi do notebooków spoza linii Surface od Microsoftu.
Oczywiście nie mamy do czynienia z bezpośrednią obietnicą producenta oprogramowania, a z niepotwierdzoną plotką. Zresztą, jeśli są osoby, które niecierpliwie wyczekują Windowsa 10X, relatywnie bliska premiera jest jedną z dwóch wiadomości dotyczących tego systemu – tą lepszą.
![Microsoft Surface Neo](https://www.tabletowo.pl/wp-content/uploads/2019/10/Microsoft-Surface-Neo-źródło-Microsoft-04-1200x675.jpg)
Windows 10X bez wsparcia dla aplikacji Win32
Dokładnie tak. Jeśli zewnętrzne raporty są precyzyjne, to nici z obietnic Microsoftu, który przedstawiał Windowsa 10X jako system obsługujący aplikacje Win32 z wykorzystaniem wirtualizacji. Przynajmniej pierwsze wersje tego systemu nie będą używać programów spoza grupy UWP i PWA.
Wobec tego, skoro wycofano się z używania Windowsa 10X głównie w urządzeniach z podwójnymi ekranami, to system ten stanie się praktycznie drugim Windowsem 10S, którego widujemy na urządzeniach pokroju Surface Go.
![](https://www.tabletowo.pl/wp-content/uploads/2020/10/windows-10x-1400x735.jpg)
Pozostaje mieć jakąś nadzieję na to, że późniejsze wersje Windows 10X będą jednak wspierać emulację programów Win32. W przeciwnym wypadku system ten będą znać tylko ci, którzy zetkną się z nim w szkole czy firmie, otrzymując służbowe urządzenie w formie „maszyny do pisania” i pracy przez internet.