Aplikacja Spotify, dostępna na Apple Watcha, wkrótce przestanie być tylko „pilotem zdalnego sterowania”. Pojawiły się informacje o możliwości słuchania muzyki bez konieczności ciągłego połączenia z iPhonem.
Spotify na watchOS ma pewne braki
Od prawie dwóch lat fani produktów z Cupertino mogą korzystać ze Spotify na Apple Watchach. Niestety, aplikacja Szwedów jest znacząco ograniczona względem Apple Music – nie oferuje wielu przydatnych funkcji i nie potrafi działać bez połączenia z iPhonem.
Mamy bowiem do czynienia tylko z aplikacją, która służy do sterowania odtwarzaczem uruchomionym na smartfonie. Z poziomu smartwatcha można wstrzymać/wznowić odtwarzanie, zmienić piosenkę, wybrać czy chcemy odtwarzanie losowe i powtarzanie playlisty/utworu, a także włączyć jedną z playlist w naszej bibliotece.
Spotify w wersji na Apple Watch nie oferuje chociażby opcji zapisania muzyki offline czy streamingu bezpośrednio na smartwatcha. Warto dodać, że te funkcje znajdziemy w Apple Music. Na szczęście, niebawem powinno się to zmienić i przynajmniej jedna z brakujących opcji zawita na nadgarstki właścicieli Apple Watchy.
Słuchanie muzyki bez iPhone’a
AppleInsider, powołując się na informacje udostępnione przez niemiecki serwis iPhone Ticker, zwraca uwagę na zmiany zauważone w wersji beta aplikacji. Wybrani użytkownicy Spotify donoszą bowiem, że otrzymali dostęp do możliwości odtwarzania muzyki bezpośrednio na Watchu.
Niestety, wciąż nie jest to opcja zapisania muzyki offline. Mimo tego, na Apple Watchach, wyposażonych w moduł LTE, pojawia się możliwość streamingu bez konieczności posiadania przy sobie iPhone’a.
Nowa funkcja jak najbardziej może okazać się przydatna. W końcu smartfon będzie można zostawić w domu i chociażby pójść pobiegać tylko ze smartwatchem. Tak, do Apple Watcha podłączymy słuchawki Bluetooth, otrzymując podobną jakość muzyki, jak w przypadku iPhone’a.
Na podstawie obecnych informacji, a także braku jakiegokolwiek komunikatu ze strony Spotify, trudno wskazać, kiedy opcja zostanie udostępniona wszystkim użytkownikom. Niestety, do testów nie może dołączyć każdy zainteresowany – funkcja jest prawdopodobnie aktywowana po stronie serwera tylko u niewielkiej grupy osób.
Warto wspomnieć, że od dłuższego czasu stosunki pomiędzy Apple a Spotify nie wyglądają zbyt dobrze. Szwedzi twierdzą, że firma Tima Cooka wykorzystuje swoją pozycję i stosuje praktyki antykonkurencyjne.