Huawei to dla innych producentów smartfonów wzór pod względem tego, jak powinno się robić aparaty w telefonach. Różnego typu rankingi i porównania wskazują, że Chińczycy bardzo przykładają się do tego elementu urządzenia, a nowe grafiki przedstawiające modele Mate 40 i Mate 40 Pro tylko to potwierdzają.
Wysepka z aparatem większa niż dotychczas
W sieci pojawiły się grafiki udostępnione przez Steve’a Hemmerstoffera (OnLeaks), który postarał się uwzględnić dotychczasowe przecieki związane z nowymi smartfonami Huawei. Przedstawiają modele Mate 40 i Mate 40 Pro i od razu zwracają na siebie uwagę ogromnymi wysepkami dla aparatów.
Sam styl rozmieszczenia obiektywów w smartfonie jest znajomy, bo również w układzie koła wystąpiły one w Mate 30 Pro. W wypadku spodziewanych dopiero urządzeń Huawei, w obrębie solidnego okręgu zamontowano trzy większe matryce i tajemniczy czwarty czujnik, który w Mate 40 może być albo sensorem laserowego autofocusa lub 3D Time-of-Fight, a w Mate 40 Pro stanowić moduł peryskopowy z nieznaną jeszcze wartością przybliżenia obrazu.
Nie wygląda na to, żeby w nowym smartfonie znalazło się miejsce na unikalne sterowanie funkcjami za pomocą pierścienia wokół wysepki aparatu – widocznie rozwiązanie to okazało się mało praktyczne.
Wygląd to wszystko, co mamy
O nowych smartfonach Huawei wciąż wiadomo bardzo mało. Można być pewnym tylko kilku rzeczy.
Urządzenia w obu wersjach będą dysponować zakrzywionymi wyświetlaczami. W Mate 40 będzie to panel o przekątnej 6,4 cala ze stosunkowo umiarkowanym zakrzywieniem na bokach, zaś Mate 40 Pro dostanie ekran 6,7 cala, wyraźnie zachodzący na boki – zapewne równie mocno jak w Mate 30 Pro.
Oba urządzenia będą dysponować podwójnymi aparatami przednimi i charakteryzować się wymiarami:
- 158,6 x 72,5 x 8,9 mm (dla Mate 40)
- 162,8 x 75,5 x 9 mm (dla Mate 40 Pro)
Sprzęty powinniśmy zobaczyć na gdzieś na przełomie października i listopada. Obecnie praktycznie nie ma szans na to, by nowe Mate’y otrzymały aplikacje i usługi Google. Jeśli ktoś skusi się na ich zakup, będzie musiał korzystać z Huawei Mobile Services.