Premiera nowego Mercedesa klasy S coraz bliżej. W związku z tym, niemiecki producent zdecydował się zapowiedzieć swoją topową limuzynę, a dokładniej ujawnił, co znajdziemy w jej środku.
Nowy Mercedes klasy S 2020 zaoferuje kilka dużych ekranów
Obecna, szósta generacja S-ki (W222) została zaprezentowana w 2013 roku. Najwyższy więc czas na wprowadzenie nowego modelu, a wraz z nim sporego zestawu zmian. Nie należy nastawiać się na rewolucję w zewnętrznym wyglądzie – znacznie ciekawiej będzie pod względem oprogramowania i systemów wspierających kierowcę.
Producent ze Stuttgartu już w modelu W222 postawił na spore wyświetlacze na desce rozdzielczej i opcjonalnie również z tyłu. Natomiast w nowej generacji na środku umieszczony będzie naprawdę ogromny ekran, mogący kojarzyć się z wyświetlaczem znanym z Tesli. Zapewni on dostęp do wszystkich funkcji pojazdu, ustawień, a także umożliwi sterowanie klimatyzacją.
Kolejny ekran znajdzie się tuż za kierownicą, a pasażerowie z tyłu będą mieli dostęp nawet trzech wyświetlaczy. Mercedes zaznacza, że osoby siedzące z tyłu otrzymają pełny dostęp do systemu infotainment, co pozwoli im korzystać z tych samych funkcji, co kierowca czy pasażer z przodu. Firma chwali się, że liczba „klasycznych elementów sterujących” została znacznie zmniejszona – 27 mniej przycisków funkcyjnych niż w poprzednim modelu.
Opcjonalnie będzie można wybrać ekrany wykonane w technologii OLED z funkcją informacji zwrotnej. Nie tylko usłyszymy, że dotknęliśmy wirtualnego przycisku, ale również poczujemy wibrację, mającą symulować wciśnięcie fizycznego przycisku.
Technologia 3D, rozszerzona rzeczywistość i czytnik linii papilarnych
Ekran umieszczony za kierownicą, pokazujący najważniejsze informacje (prędkość, obroty silnika, średnie spalanie, a także m.in. wskazania nawigacji), zapewni widok 3D. Dzięki temu otrzymamy wrażenie przestrzennej głębi – np. zegary będą wyglądać, jakby znajdowały się bliżej od pozostałych elementów. Producent zapewnia, że efekt będzie widoczny niezależnie od pozycji głowy kierowcy – specjalna kamera posłuży do śledzenia oczu i dostosowywania obrazu w czasie rzeczywistym.
Usprawnień doczeka się również wyświetlacz Head-Up. Po pierwsze, zwiększona zostanie jego powierzchnia – Mercedes twierdzi, że będzie ona porównywalna do 77-calowego monitora umieszczonego przed maską. Po drugie, wybrane elementy będą wyświetlane w rozszerzonej rzeczywistości – wirtualne obiekty zostaną nałożone na drogę przed samochodem.
Pojawią się też nowe metody uwierzytelniania. Oprócz kodu PIN, dostępny będzie czytnik linii papilarnych. Mercedes klasy S ma także rozpoznać twarz i głos użytkownika.
Ulepszony asystent głosowy
Asystent głosowy, znany chociażby z Mercedesa CLA, ma rozumieć więcej poleceń, a udzielane odpowiedzi będą bardziej naturalne, dostosowane do kontekstu całej rozmowy. Za jego pomocą nie tylko ustawimy klimatyzację czy wyznaczymy cel w nawigacji, ale również poznamy funkcje samochodu. Przykładowo, będzie można go zapytać o podłączenia smartfona przez Bluetooth czy nawet lokalizację apteczki. Co więcej, możliwe będzie sterowanie podłączonymi urządzeniami Smart Home.
Nowy Mercedes klasy S 2020 zostanie oficjalnie zaprezentowany jeszcze w tym roku. Wówczas poznamy jego wygląd, wersje silnikowe, a także wszystkie nowe funkcje z zakresu oprogramowania i systemów wspomagających kierowcę.
Polecamy również: