Flagowiec z 2020 roku za rozsądną cenę: Realme X50 Pro 5G (recenzja)

Smartfon Realme X50 Pro 5G to urządzenie, w którym wielu pokłada wielkie nadzieje. Jako że większość producentów znacząco podniosła ceny swoich smartfonów, zakup flagowca z roku modelowego 2020, pracującego pod kontrolą systemu Android, za około 3000 złotych, jest niezwykle trudny. Na jakie kompromisy zdecydował się producent, by – mimo obecności topowych podzespołów – utrzymać atrakcyjną cenę?

Snapdragon 865 i 5G dla każdego?

Maj 2020 roku to czas, kiedy większość istotnych premier smartfonowych nowości zaplanowanych na ten rok mamy już za sobą. Niemal wszystkie z nich, które obejmowały półkę flagowców, można podsumować w taki sam sposób: jest bardzo drogo. Szansą na odmianę tego trendu ma być właśnie testowany Realme X50 Pro 5G, który udostępnia swojemu nabywcy wszystko to, co najmodniejsze w 2020 roku, w cenie około 3000 złotych.

Na chwilę powstawania niniejszego materiału jest to więc urządzenie, które wielu użytkowników będzie rozważało jako pierwsze, tworzące równowagę między bardzo wysokimi osiągami a rozsądną ceną. Realme X50 Pro 5G ma wszelkie predyspozycje ku temu, by spopularyzować SoC Qualcomm Snapdragon 865 i łączność 5G wśród tej grupy nabywców, która dotychczas omijała te rozwiązania ze względu na wysoko ustawioną barierę cenową. Nowość Realme musi zatem sprostać wymaganiom niezwykle wymagającej grupy użytkowników.

fot. Tomasz Szwast / Tabletowo.pl

Uśmiech od pierwszego spojrzenia

Realme X50 Pro 5G pakowany jest w dość sporej wielkości pudełko w typowym dla producenta kolorze żółtym. Znajdziemy na nim wyłącznie umieszczoną w kilku miejscach nazwę produktu, logo producenta i informację o kilku podstawowych parametrach modelu: procesorze Qualcomm Snapdragon 865 z łącznością 5G, wyświetlaczu Super AMOLED o częstotliwości odświeżania 90 Hz, technologii szybkiego ładowania 65 W SuperDart oraz poczwórnym aparacie głównym, pozwalającym robić zdjęcia o rozdzielczości do 64 megapikseli i korzystać z hybrydowego zoomu 20x. Pozostałe parametry prezentują się następująco:

Model Realme X50 Pro 5G
Data prezentacji luty 2020
Wymiary 159 x 74,2 x 8,9 mm, 205 g
Materiały wykończeniowe przód i tył: Gorilla Glass 5, ramka z aluminium
Wyświetlacz Full HD+, Super AMOLED, 90 Hz, 6,44 cala
Procesor Qualcomm Snapdragon 865 z łącznością 5G
Pamięć 8 GB RAM – 128 GB, 12 GB RAM LPDDR5 – 256 GB UFS 3.0 (testowany model)
System operacyjny Android 10 z Realme UI 1.0
Obiektyw główny 64 megapiksele, f/1,8
Obiektyw szerokokątny 8 megapikseli, f/2,3
Teleobiektyw 12 megapikseli, f/2,5, dwukrotne zbliżenie optyczne
Obiektyw dodatkowy 2 megapiksele, f/2,4, czarno-biały, do wykrywania głębi
Kamerka przednia 32 megapiksele, f/2,5
Kamerka przednia szerokokątna 8 megapikseli, f/2,2
Łączność bezprzewodowa WiFi 6, Bluetooth 5.1, 5G
Łączność przewodowa USB-C
Multimedia głośniki stereo
Zabezpieczenie biometryczne czytnik odcisków palców pod ekranem
Bateria 4200 mAh, szybkie ładowanie przewodowe (65 W)
Kolory zielony, czerwony
Cena od 2999 zł
fot. Tomasz Szwast / Tabletowo.pl

Na pierwszy rzut oka specyfikacja wersji dostępnej w Polsce wydaje się być kompletna, jednak producentowi zdarzyły się dwa duże braki. Pierwszym jest brak slotu na kartę pamięci microSD, chociażby hybrydowego. Oznacza to, że dostępne 256 GB pamięci rozszerzyć można wyłącznie korzystając z rozwiązań chmurowych. Brak slotu hybrydowego oznacza również brak miejsca na dodatkową kartę SIM. Czy w takim razie Realme zdecydowało się na implementację standardu eSIM? Nic z tych rzeczy.

Realme X50 Pro 5G, w wersji, jaka będzie dostępna w Polsce, obsłużyć może wyłącznie pojedynczą kartę SIM w standardzie nano. Brak jakiejkolwiek formy dual SIM to już na starcie poważny mankament – właściwie nie zdarza się ani współczesnym flagowcom, ani nawet średniakom. Co przyświecało Realme, by w europejskiej wersji smartfona wyciąć tak istotny atut? Można się domyślać, że właśnie to jest jednym z tych miejsc, w którym postanowiono poszukać oszczędności.

Na tym jednak koniec złych pierwszych wrażeń. Po uniesieniu wieka żółtego pudełka użytkownikowi ukazuje się główny bohater dzisiejszej recenzji – wielki, gruby, ciężki smartfon, który jest po prostu urzekająco ładny, a wrażenie, które wywołuje od momentu, gdy znajdzie się w dłoni, jest niezwykle pozytywne. Wszystko za sprawą czerwonej wersji kolorystycznej, którą akurat miałem przyjemność testować.

Czerwoną jedynie z nazwy, bo w praktyce mieni się w wielu różnych odcieniach, z których każdy jest bardziej spektakularny od poprzedniego. Od ciemnej czerwieni, wręcz koloru bordowego, po miedź, rdzę po czekoladowy brąz. Na żywo wygląda to po prostu niesamowicie. Wierzcie mi na słowo, to jeden z najładniejszych smartfonów, jakie było mi dane kiedykolwiek trzymać w ręce.

fot. Tomasz Szwast / Tabletowo.pl

Kawał solidnego smartfona

Jak wspomniałem wcześniej, Realme X50 Pro 5G jest wielki, gruby i ciężki i z pewnością należy wziąć to pod uwagę w momencie podejmowania decyzji zakupowej. Ekran o przekątnej 6,44 cala nie został w żaden sposób zakrzywiony i choć przykrywa aż 92% frontu urządzenia sprawia, że smartfon może być uciążliwy w obsłudze dla osób o drobnych dłoniach, a zwłaszcza krótkich palcach.

W moim przypadku przyzwyczajenie się do takich gabarytów zajęło ładnych kilka dni, a gdy już udało się przejść nad nimi do porządku dziennego, z flagowca Realme korzystało się przyjemnie. Co ciekawe, w przypadku tak dużej konstrukcji spory ciężar okazał się być zaletą, ponieważ dzięki niemu miałem wrażenie, że smartfon pewniej leży w dłoni i nie wyślizgnie się przy najbliższej sposobności.

Przejdźmy zatem do opisu obudowy urządzenia. Front bardzo szczelnie wypełnia ekran wykonany w technologii Super AMOLED, umieszczony pod powłoką ze szkła Gorilla Glass 5. W jego lewym, górnym rogu, znajdziemy wycięcie na podwójną kamerkę do selfie, a nad nim – głośnik do rozmów, działający również jako głośnik stereo.

Niezwykle urodziwy, szklany tył, mieści wyłącznie logo producenta, diodę doświetlającą oraz cztery obiektywy głównego aparatu, umieszczone w lewym, górnym rogu jeden pod drugim. Na całe szczęście zrezygnowano tutaj z modnej w tym roku wyspy, a sam moduł fotograficzny odstaje od reszty konstrukcji tylko nieznacznie. Oczko głównego aparatu ozdobiono obwódką w kolorze żółtym. Ten sam kolor znajdziemy również na umieszczonym z prawej strony urządzenia włączniku.

Kontynuując podróż wzdłuż aluminiowej ramki, natkniemy się na głośnik, port USB-C, mikrofon i tackę na pojedynczą kartę SIM (u dołu), klawisze regulacji głośności (z lewej strony) oraz dodatkowy mikrofon do usuwania szumów otoczenia (u góry).

fot. Tomasz Szwast / Tabletowo.pl

Całość prezentuje się nowocześnie, a zarazem elegancko. Użytym materiałom wykończeniowym nie można niczego zarzucić, podobnie jak spasowaniu konstrukcji. Producent mógł jednak nieco bardziej przyłożyć się do oszlifowania aluminiowej ramki, której górna krawędź jest odczuwalnie zbyt ostra. Niemniej, obudowa i wykonanie Realme X50 Pro 5G pozytywnie zaskakują.

Poza smartfonem, w opakowaniu sprzedażowym znajdziemy również szybką ładowarkę, kabel USB-C, igiełkę do wypychania szuflady na kartę SIM, dokumentację oraz bardzo solidne, silikonowe etui, doskonale znane nabywcom smartfonów Oppo i OnePlus.

fot. Tomasz Szwast / Tabletowo.pl

Interfejs, użytkowanie codzienne

Po uruchomieniu smartfona i przejściu bardzo prostej konfiguracji (domyślna konfiguracja smartfona i usług Google dla Androida 10 i wybór podstawowych parametrów Realme UI) wita nas dziwnie znajomy interfejs. Nie da się ukryć, że nakładka Realme UI to wariacja na temat Color OS od Oppo. Dopatrzymy się tutaj bardzo wielu elementów wspólnych, w tym narzędzi konfiguracyjnych czy motywów. Bez problemu znajdziemy również tapety z Oppo.

Moim zdaniem to spora zaleta – Realme UI jest jedną z bardziej przyjaznych i przystępnych nakładek dostępnych na rynku, o sporych możliwościach konfiguracji. Tym, co szczególnie mnie w niej urzekło, są efekty wyświetlacza, zwłaszcza w trybie always on display oraz animacja wokół kamerki do selfie w momencie odblokowywania smartfona twarzą.

Mimo, że Realme OS to ładna i przyjemna w obsłudze nakładka, producent nie ustrzegł się kilku mankamentów. Pierwszym z nich jest zastąpienie Google Feed autorskim rozwiązaniem o nazwie Inteligentny asystent, w którym znajdziemy, między innymi, skróty do niektórych funkcji smartfona, licznik kroków, aktualną pogodę czy ulubione kontakty. Moim zdaniem – rozwiązanie zupełnie niepotrzebne i w pełni zastępowalne przez dostępny pasek wyszukiwarki i widżety. Zdecydowanie bardziej wolałbym w tym miejscu rozwiązanie Google, z którego korzystam bardzo chętnie.

fot. Tomasz Szwast / Tabletowo.pl

Z niewiadomego względu Realme OS nie oferuje również bardzo przydatnego widżetu szybkiego dostępu do ulubionych kontaktów. Przyzwyczajony jestem do wyciągania kilku, do których najczęściej dzwonię, na główny ekran smartfona, przez co wybranie numeru jest błyskawiczne. Tutaj jest to niemożliwe, a jedynym sposobem, by odzyskać funkcjonalność, jest instalacja jednego z launcherów dostępnych w sklepie Google Play i zastąpienie nim tego proponowanego przez Realme OS.

W codziennym użytkowaniu Realme X50 Pro 5G sprawdzałby się świetnie, gdyby nie fakt, że jego oprogramowanie boryka się z kilkoma problemami wieku dziecięcego, z którymi, mam nadzieję, producent upora się tak szybko, jak to tylko możliwe.

Obecność Snapdragona 865, 12 GB RAM i pamięci w technologii UFS 3.0 to gwarancja, że obsługa przebiegać będzie bardzo szybko, sprawnie i bez jakichkolwiek przycięć. Tak też jest w rzeczywistości, o ile tylko oprogramowanie smartfona nie postanowi zadziałać inaczej, na przykład ubijając aplikację z której właśnie korzystamy. Szczególnie często zdarza mu się to w przypadku Google Chrome, co potrafi nieźle wkurzyć, zwłaszcza, gdy akurat przerwało nam czytanie dłuższego tekstu.

Sporadyczne przycięcia, a nawet zamykanie aplikacji niestety zdarzają się, choć wygląda na to, że jest to wyłącznie wina oprogramowania i wraz z jego kolejną aktualizacją wszystko powinno wrócić do normy. Niemniej, poza jednym czy dwoma takimi przypadkami dziennie, Realme X50 Pro 5G, w kwestii komfortu obsługi, zarzucić mogę jeszcze tylko jedno.

Producent zdecydował się na zastosowanie po prostu beznadziejnego mechanizmu odpowiedzialnego za wibracje. Przesiadka z flagowca Samsunga, Huawei czy Apple na Realme, w tym zakresie powoduje uczucie zażenowania. Cóż… tego typu silniczki wibracyjne spotykane są raczej w najniższej półce cenowej niż wśród flagowców. To jedno z tych miejsc, gdzie producent bezsprzecznie szukał oszczędności.

fot. Tomasz Szwast / Tabletowo.pl

Bateria

Niedostatki optymalizacji oprogramowania widać również w kwestii zarządzania baterią. Zdarza się, że Realme potrafi zachwycić czasem pracy na baterii i zbliżyć się do granicy 10 godzin pracy z włączonym ekranem, by innym razem z trudem dobić do sześciu mimo, że użytkowany był w bardzo podobny sposób.

Zdaję sobie jednak sprawę, że oprogramowanie zarządzające baterią uczy się z każdym kolejnym cyklem, dlatego gdyby test trwał dłużej, pewnie i ten wynik byłby bardziej stabilny. Niemniej, poza przypadkami szczególnie intensywnego wykorzystania urządzenia nie ma obaw o to, by to nie wytrzymało bez podłączenia do ładowarki całego dnia. Zdecydowanie częściej będzie to 1,5 do 2 pełnych dni.

Gdy Realme X50 Pro 5G zapragnie kontaktu z ładowarką, ten nie będzie trwał długo, a wręcz przeciwnie. Producent deklaruje, że dzięki technologii Super Dart o mocy 65 W, pełne ładowanie zajmuje zaledwie 35 minut. Z moich testów wynikało, że jest to około 40-45 minut, jednak w dalszym ciągu, jak na ogniwo 4200 mAh, niezwykle szybko.

Co istotne, ta imponująco szybka ładowarka dołączona jest do zestawu sprzedażowego – nie ma konieczności dalszego wydawania pieniędzy by móc korzystać z szybkiego ładowania.

fot. Tomasz Szwast / Tabletowo.pl

Biometria

Realme X50 Pro 5G oferuje dwa zabezpieczenia biometryczne – skaner linii papilarnych umieszczony pod ekranem oraz odblokowanie twarzą, z wykorzystaniem przedniej kamerki.

Pierwsze działa dość szybko i precyzyjnie, podobnie jak większość tego typu rozwiązań stosowanych w 2020 roku. Drugie, choć realizowane wyłącznie przy pomocy przedniej kamerki, jest nieprawdopodobnie szybkie i zadziwiająco skuteczne, nawet w nieco gorszych warunkach oświetleniowych. Co istotne, mimo usilnych prób nie udało mi się odblokować testowanego smartfona przy pomocy zdjęcia, jednak nie ma wątpliwości, że skanowanie twarzy jest mniej bezpieczne niż skaner linii papilarnych.

Osobiście, przez cały okres testów, korzystałem z obu tych zabezpieczeń, pozwalając, by uzupełniały się wzajemnie i takie też rozwiązanie polecam każdemu.

fot. Tomasz Szwast / Tabletowo.pl

Wydajność, odprowadzanie ciepła

Testowane urządzenie wyposażono w najmocniejsze podzespoły, jakie obecnie dostępne są w smartfonach. SoC Qualcomm Snapdragon 865 wspierany przez 12 GB pamięci RAM LPDDR5 oraz 256 GB pamięci na dane UFS 3.0 to gwarancja, że urządzenie będzie prawdziwą bestią, która jak burza przejdzie przez wszystkie benchmarki i postawione wyzwania, wskazując konkurencji właściwe miejsce w szeregu. Cóż, wyniki benchmarków mówią same za siebie – dokładnie tak jest. Nie od dziś wiadomo jednak, że testy syntetyczne to jedno, a wydajność w prawdziwych zastosowaniach to zupełnie coś innego.

Możliwości Realme X50 Pro 5G sprawdziłem podczas dłuższej sesji w mobilnej odsłonie Call of Duty, gdzie – poza wydajnością – liczyło się dla mnie to, do jakich temperatur nagrzeje się nasz bohater. W kwestii wydajności nie mam absolutnie żadnych zarzutów – mimo dłuższego czasu poświęconego grze nie uświadczyłem spadków wydajności. Czy to zasługa bardzo dużej obudowy smartfona, czy chłodzenia procesora z wykorzystaniem komory parowej – nie mam pojęcia. Wiem jednak, że Realme X50 Pro 5G mogę z czystym sumieniem polecić mobilnym graczom.

Wyświetlacz, multimedia

Bezkompromisowa wydajność nie będzie jednak jedynym, co spodoba się miłośnikom mobilnego gamingu w Realme X50 Pro 5G. Kolejnym atutem będzie duży, czytelny i bardzo ładny wyświetlacz Super AMOLED, dysponujący częstotliwością odświeżania na poziomie 90 Hz. Dzięki niemu nie tylko gry, ale też filmy, animacje interfejsu czy strony internetowe prezentują się imponująco.

Wyświetlacz to zdecydowanie jedna z kluczowych atutów Realme X50 Pro 5G, sprawiająca, że smartfon świetnie nadaje się do konsumowania wszelkiego rodzaju treści multimedialnych. Biorąc pod uwagę jego imponujące 6,44 cala przekątnej i brak jakichkolwiek zakrzywień, podwójna kamerka dosłownie wtapia się w tło i znika, przez co ani nie irytuje, ani nie przeszkadza. Realme zaimplementowało otwór w ekranie wyjątkowo bezboleśnie.

fot. Tomasz Szwast / Tabletowo.pl

Kolejnym atutem chińskiego flagowca, czyniącym go jednym z najlepszych towarzyszy mobilnej rozrywki, są głośniki stereo, o których wypowiem się krótko i treściwie: grają znakomicie. Jak na typowo mobilne rozwiązanie, brzmienie jest zaskakująco pełne, a przy tym donośne, przez co zaryzykuję stwierdzenie, że Realme X50 Pro 5G świetnie sobie radzi bez towarzystwa zewnętrznego głośnika Bluetooth, grając lepiej niż tego typu konstrukcje, jakie możemy kupić w przedziale do 100 zł. Nie ma zatem sensu wyposażać się w tani głośnik zewnętrzny – te wbudowane zrobią wystarczająco dobrą robotę.

Po urządzeniu tej grubości spodziewałbym się dostępności wyjścia słuchawkowego. Tutaj go jednak nie znajdziemy, nad czym szczerze ubolewam. Pozostają więc słuchawki Bluetooth, o których dobre brzmienie martwić się nie musimy – Bluetooth 5.1 i komplet kodeków, w tym aptX HD, gwarantują dobrą jakość bezprzewodowego odsłuchu.

Gdyby tylko Realme zdecydowało się na wyjście audio napisałbym z czystym sumieniem, że Realme X50 Pro 5G to najlepszy smartfon pod względem mobilnej rozrywki, jaki można kupić. Niestety, w obecnej sytuacji mogę wyłącznie posłużyć się stwierdzeniem jeden z najlepszych.

fot. Tomasz Szwast / Tabletowo.pl

Aparat

Czytając specyfikację Realme X50 Pro 5G w zakresie dostępnych rozwiązań fotograficznych, poczułem lekkie uczucie niepokoju. Żaden z zastosowanych obiektywów nie ma optycznej stabilizacji obrazu, a w dodatku jeden z nich (czarno biały, do wykrywania głębi) wydaje się być zupełnie niepotrzebny. Nie przekonały mnie również informacje o 20-krotnym zbliżeniu hybrydowym, które z definicji zakwalifikować można jako pusty slogan służący wyłącznie działaniom marketingowym.

Należy jednak pamiętać o tym, że zdecydowaną większość zdjęć wykonujemy głównym obiektywem, a ten wydaje się być naprawdę solidną propozycją, do tego w świecie fotografii mobilnej to oprogramowanie jest tym miejscem, w którym dzieje się magia.

Chciałbym już na wstępie uciąć jakiekolwiek niedomówienia – pod względem fotograficznym Realme X50 Pro 5G jest odczuwalnie słabszy od tegorocznych flagowców, których ceny zaczynają się od 3500 złotych (może z wyjątkiem Huawei P40), jednak nie na tyle słabszy, by zdyskredytować go jako smartfon do mobilnej fotografii, w żadnym wypadku!

Ze zdecydowanej większości zdjęć zrobionych Realme X50 Pro 5G byłem bardzo zadowolony. Kolory i szczegółowość są jak najbardziej akceptowalne, a w zastosowaniach typu media społecznościowe czy rodzinny album smartfon sprawdza się bardzo dobrze. Szczególnie chętnie korzystałem z możliwości dwukrotnego zbliżenia optycznego, które w dobrych warunkach oświetleniowych jest bardzo przydatne.

fot. Tomasz Szwast / Tabletowo.pl

Znacznie gorzej testowany smartfon radzi sobie po zmroku – usilne próby uczynienia dnia w środku nocy to nie jest droga do udanych fotografii w trudnych warunkach oświetleniowych. W wyniku zastosowania agresywnych algorytmów obróbki, zdjęcia pozbawiane są jakichkolwiek szczegółów, a o odwzorowaniu kolorów można zapomnieć. Na większości elementów kadru pojawia się charakterystyczne, pomarańczowe przebarwienie, skutecznie psujące cały efekt.

Nie jestem miłośnikiem selfie, więc nie stawiam sporych wymagań przedniemu aparatowi, dlatego moim zdaniem, oba zastosowane w Realme X50 Pro 5G działają poprawnie, skutecznie wykonując powierzone im zadanie. Fakt obecności dodatkowej kamerki ucieszy zwłaszcza osoby chętnie robiące grupowe zdjęcia z ręki – szerszy kadr to więcej miejsca dla znajomych stojących obok. Podobne odczucia mam w kwestii możliwości filmowych – brak stabilizacji obiektywów jest odczuwalny, dlatego po smartfonie nie należy spodziewać się cudów, jednak do codziennego użytkowania, jak najbardziej wystarczy.

Podsumowując, Realme X50 Pro 5G to smartfon, który w zastosowaniach fotograficznych jest jak najbardziej kompetentny. Co prawda to wciąż nie półka topowych konstrukcji Samsunga czy Huaweijednak za nie przyjdzie nam zapłacić zdecydowanie więcej. Do codziennego użytkowania Realme w pełni wystarcza.

fot. Tomasz Szwast / Tabletowo.pl

Po co przepłacać?

Realme X50 Pro 5G to świetny flagowiec, którego z czystym sumieniem mogę polecić każdemu, zwłaszcza biorąc pod uwagę jego cenę (wersja podstawowa z 8 GB pamięci RAM i 128 GB pamięci na dane kosztuje 2999 zł). Mimo, że ma kilka niedociągnięć, jak sporadyczne problemy z optymalizacją oprogramowania, fatalne wibracje czy brak wyjścia słuchawkowego mimo słusznych gabarytów, zachwyca wydajnością, tym, jak wygląda, imponującym wyświetlaczem i bardzo mocnymi multimediami.

Zdaję sobie sprawę, że raczej nie zainteresują się im zadeklarowani miłośnicy Samsunga czy Huawei (o Apple nie wspomnę), jednak dla pozostałych, Realme X50 Pro 5G to z pewnością urządzenie warte rozważenia. Stosunek ceny do jakości, jak na 2020 rok – mistrzostwo świata. Polecam.

fot. Tomasz Szwast / Tabletowo.pl
Flagowiec z 2020 roku za rozsądną cenę: Realme X50 Pro 5G (recenzja)
Wnioski
Realme X50 Pro 5G to smartfon, który w rozsądnej cenie oferuje wszystko to, czego można spodziewać się po flagowcu z 2020 roku. Najwyższa dostępna wydajność, łączność 5G i atrakcyjne wzornictwo to jego niepodważalne atuty.
Wykonanie i wzornictwo
8
Oprogramowanie
6.5
Wydajność
10
Możliwości multimedialne
9.5
Bateria
7
Aparat
6.5
Szybkie ładowanie
10
Stosunek cena/jakość
9.5
Ocena użytkownika0 głosów
0
Zalety
Stosunek ceny do możliwości
Atrakcyjne wzornictwo, zwłaszcza w czerwonej wersji kolorystycznej
Piękny wyświetlacz z odświeżaniem 90 Hz
Bezkompromisowa wydajność
Przejrzysta nakładka systemowa
Główny aparat
Głośniki stereo
Wady
Toporne wibracje
Niedopracowane oprogramowanie, któremu zdarzają się przycięcia
Kiepski tryb nocny
Brak wyjścia słuchawkowego
Tylko pojedynczy slot karty SIM
Brak możliwości instalacji dodatkowej karty pamięci
Mimo wszystko nieco zbyt duży
8.4
OCENA