Wszyscy trąbią o tym, że realme ma być “nowym Xiaomi”. Dwa tygodnie z realme 6 pozwalają mi sądzić, że słowa te nie są na wyrost. 90-Hercowy ekran, spora bateria, szybkie ładowanie i niezłe pozostałe parametry, w połączeniu z naprawdę dobrym stosunkiem cena/jakość, daje obraz smartfona, który może powalczyć o portfele potencjalnych klientów. Przed Wami recenzja realme 6.
Specyfikacja realme 6:
- ekran 6,5″ 2400×1080 pikseli, 90 Hz,
- ośmiordzeniowy procesor MediaTek Helio G90T z ARM G76,
- 8 GB RAM,
- 128 GB pamięci wewnętrznej,
- Android 10 z realme UI 1.0,
- aparat 64 Mpix f/1.8 + ultraszerokokątny 119° 8 Mpix f/2.3 + 2 Mpix do głębi + 2 Mpix makro, f/2.4,
- kamerka 16 Mpix f/2.0,
- WiFi 802.11 b/g/n 2,4&5 GHz,
- Bluetooth 5.0,
- NFC,
- GPS /AGPS / Glonass / Beidou,
- LTE,
- dual SIM,
- USB typu C,
- slot kart microSD,
- czytnik linii papilarnych na prawej krawędzi,
- akumulator o pojemności 4300 mAh, 30-Watowe szybkie ładowanie,
- 3.5 mm jack audio,
- wymiary: 162,1 × 74,8 × 8,9-9,6 mm (wysepka aparatu),
- waga: 191 g.
Cena realme 6 w momencie publikacji recenzji: 1299 zł 8 GB / 128 GB (1099 zł 4 GB / 64 GB).
Wzornictwo, jakość wykonania
realme 6 z jednej strony jest nudny, a z drugiej – wyróżnia się na tle innych smartfonów – w zależności od tego, jak do tego podejdziecie. Wszystko za sprawą tego, że jego obudowa nie mieni się cała w regularny sposób, jak ma to miejsce w większości przypadków (zainspirowana jest budową świetlistych komet przecinających nocne niebo). W realme 6 z dołu obudowy wychodzi linia, która przechodzi przez nią całą, mieniąc się na różne kolory w zależności od kąta padania światła. Trudno opisać to słowami, dlatego spójrzcie na kilka zdjęć, na których widać to, o czym mówię:
Obudowa imituje szkło i aluminium – w rzeczywistości mamy tu wyłącznie plastik, zarówno z tyłu (konkretnie poliwęglan), jak i na krawędziach. Smartfon jest jednak tak dobrze zrobiony, że w pierwszej chwili można dać się zwieść pozorom i uwierzyć w coś więcej niż tworzywo sztuczne. Niskopółkowy rodowód zdradzają przyciski regulacji głośności, które wyglądają naprawdę tanio.
Zresztą, sama jakość wykonania również stoi na wysokim poziomie – wszystkie elementy obudowy są świetnie ze sobą spasowane, nic tu nie trzeszczy ani nie lata. Znacznie wystający ponad poziom obudowy moduł z aparatami jest wielkim przyjacielem wszelkich drobinek kurzu – już po chwili widać, że takowe się wokół niego gromadzą.
W zestawie z telefonem dodawane jest lekko dymione, plastikowe etui, które skutecznie zapobiega zarysowaniom obudowy. Przy szklanych pleckach pojawiłoby się tu również zdanie mówiące o tym, że wspomniane etui chroni też przed wyślizgiwaniem się urządzenia z rąk, ale w przypadku plastikowego wykończenia nie ma tego problemu – realme 6 po prostu dobrze trzyma się dłoni.
Choć trzeba zauważyć, że realme 6 jest smartfonem dużym, grubym i ciężkim (162,1 × 74,8 × 8,9-9,6 mm i 191 g) – trzeba się do tego przyzwyczaić.
Smartfon nie spełnia żadnej normy odporności, więc warto na niego uważać podczas deszczu, a już na pewno się z nim nie kąpać. Producent zapewnia jednak, że obudowa jest odporna na zachlapania.
Wyświetlacz
Jeśli mnie pamięć nie myli (a mam nadzieję, że jest z nią w miarę OK), realme 6 jest pierwszym smartfonem ze średniej półki, wyposażonym w ekran charakteryzujący się 90-Hz odświeżaniem. Dlaczego ma to tak duże znaczenie? Powód jest prosty: płynniejsze przewijanie wszelkich list i obraz przyjemniejszy dla oka. Tak niewiele, a różnica względem standardowej wartości 60 Hz jest widoczna.
Zastosowany w realme 6 wyświetlacz ma przekątną 6,5 cala i rozdzielczość 2400×1080 pikseli. Jakość wyświetlanego obrazu pod względem ostrości jest OK – trudno się tu dopatrzeć postrzępienia czcionek czy krawędzi ikon. Obraz jest jednak dość zimny – na szczęście temperaturę barwową można zmienić na cieplejszą zaledwie jednym ruchem suwaka w ustawieniach wyświetlacza.
W ustawieniach znajdziemy też tryb ciemny, opcję zmiany częstotliwości odświeżania ekranu (60 lub 90 Hz), a także ochronę wzroku (filtr światła niebieskiego). Jest też funkcja zwana „efekt wizualny OSIE”, którego włączenie z założenia ma podbijać kolory i kontrast w kompatybilnych aplikacjach, ale… tego nie robi. A przynajmniej nie zauważyłam, by cokolwiek takiego miało miejsce.
Jasność ekranu oceniam pozytywnie, zarówno minimalną, jak i maksymalną – co miałam okazję sprawdzić podczas #loggiaoffice w słoneczne dni.
W ekranie mamy niewielki otwór, w którym umieszczono przedni aparat. YouTube wyświetla treści na pełnym ekranie (z dziurą) zasłaniającą część wyświetlanej treści, natomiast Netflix – do wysokości otworu, w efekcie zostaje czarny pasek nad nim.
Na ekranie realme 6 fabrycznie znajduje się folia ochronna. Warto ją zostawić do czasu, w którym się nie zniszczy, bowiem jest niezłą ochroną wyświetlacza i nijak nie wpływa na ślizg palca czy odbiór jakości ekranu.
Działanie, oprogramowanie
Procesor MediaTek Helio G90T, 8 GB RAM i Android 10 z realme UI 1.0 – to właśnie ten zestaw odpowiada za działanie realme 6. W skrócie: jest dobrze. Jak na smartfon z niższej średniej półki cenowej – pozytywnie zaskakuje.
Większość operacji jest szybka i bezproblemowa, jedyne zastrzeżenia mogę mieć do trzymania aplikacji w pamięci podręcznej. Mimo tego, że jest jej aż 8 GB, czasem zdarza się przeładować aplikację, która była w użyciu zaledwie kilka minut wcześniej. Nie jest to jednak wada, która by dyskwalifikowała ten smartfon. Jak na swoją cenę działa po prostu bardzo dobrze.
Same benchmarki potwierdzają średniopółkowy rodowód realme 6:
AnTuTu: 286911
Geekbench:
single core: 543
multi core: 1715
3DMark:
Sling Shot: 3140
Sling Shot Extreme – OpenGL ES 3.1: 2539
Sling Shot Extreme – Vulkan: 2602
Api Overhead:
OpenGL ES 3.0: 72648
Vulkan: 563423
Dla porównania, Xiaomi Mi 10 uzyskał w AnTuTu 547323 punktów, a Huawei P40 Lite – nieco ponad 300 tysięcy. Widać zatem wyraźnie, że realme 6 w testach syntetycznych wypada jak typowy średniak.
realme 6 działa pod kontrolą Androida 10 z nakładką realme UI 1.0, która do złudzenia przypomina interfejs Color OS z Oppo. Powód jest prosty – realme jest podmarką Oppo, dzięki czemu wiele elementów zapożycza.
W ustawieniach znajdziemy takie opcje, jak inteligentny kierowca (wyłącza m.in. powiadomienia w formie bannerów), inteligentny asystent (pierwszy ekran domowy z lewej), kółko pomocnicze czy inteligentny pasek boczny z najważniejszymi opcjami pod ręką, a także gesty i ruchy.
Najważniejsze funkcje znajdziecie na załączonych w tej sekcji screenach.
Zaplecze komunikacyjne
Bez jakich modułów łączności trudno jest się obejść? Chyba każdy odpowie, że bez LTE, WiFi, GPS, Bluetooth i NFC (z obsługą Google Pay). I to wszystko jest obecne na pokładzie realme 6. Przy czym warto dopowiedzieć, że WiFi jest dwuzakresowe (2,4&5 GHz), a Bluetooth działa w standardzie 5.0. Co istotne, żaden z modułów nie sprawiał podczas testów żadnych trudności.
Dobra wiadomość jest taka, że realme 6 oferuje dual SIM, a jeszcze lepsza, że ten nie jest hybrydowy, co oznacza, że pamięć wewnętrzną, której jest 128 GB, można rozszerzyć bez potrzeby zajmowania jednego ze slotów kart pamięci.
Pamięć jest dość szybka, jak na średniaka – UFS 2.1 (AndroBench):
- szybkość ciągłego odczytu danych: 519,51 MB/s,
- szybkość ciągłego zapisu danych: 191,01 MB/s,
- szybkość losowego odczytu danych: 166,28 MB/s,
- szybkość losowego zapisu danych: 162,88 MB/s.
Spis treści:
1. Design. Wyświetlacz. Działanie, oprogramowanie
2. Audio. Biometryka. Czas pracy. Aparat. Podsumowanie