Od dziś Edge przestanie „gryźć się” z rozszerzeniami dostępnymi na Google Chrome. Nowa przeglądarka Microsoftu ma dziś swoją premierę.
Microsoft Edge na Chromium
Microsoft rozpoczyna proces aktualizacji przeglądarki Edge, zmieniając ją przede wszystkim wewnętrznie. Od teraz będzie to produkt oparty na działaniu silnika Chromium, na którym działa większość przeglądarek konkurencji, z Google Chrome na czele. Odświeżony program będzie mógł obsługiwać rozszerzenia znane z Chrome, wprowadzi szybkie przełączanie profili użytkowników oraz usprawni otwieranie stron internetowych.
Nie dowiemy się, kiedy aktualizacja trafi na nasze komputery. Użytkownicy systemu Windows będą musieli przejść na nowego Edge’a, jeśli tylko zamierzają dalej korzystać z przeglądarki. Zgodnie z postem Microsoftu na firmowym blogu, tylko użytkownicy biznesowi będą w stanie zablokować ten proces.
Microsoft przymierzał się do tego kroku od lat
Od czasu premiery Edge’a w roku 2015 opinie na temat tej przeglądarki były bardzo mieszane. Co prawda umożliwiała ona skorzystanie z kilku naprawdę ciekawych funkcji, ale pozostawała w tyle za Google Chrome, jeśli chodziło o synchronizację konta i zakładek czy też korzystanie z różnych rozszerzeń.
Pierwsze sygnały dotyczące tego, że Microsoft pracuje nad przeglądarką opartą o Chromium, pojawiły się jeszcze w 2018 roku. Od tego czasu przynajmniej niektórzy czekali na to, aż Edge – przynajmniej strukturą wewnętrzną – zbliży się do Chrome’a, Opery czy Vivaldi.
Być może premiera przeglądarki Edge na Chromium nie jest jakąś sensacyjną wieścią dla większości z nas. W końcu Edge używa obecnie tylko 2,3% internautów, podczas gdy Chrome zawłaszczył sobie ponad 60% rynku. Jednak nowa struktura Edge’a na pewno skłoni niektórych przynajmniej do wypróbowania tego, co przygotował tym razem Microsoft.
Ja na pewno się skuszę, jako że bardzo lubię produkty giganta z Redmond, i przynajmniej niektóre aspekty pracy na Edge bardzo mi odpowiadają – na przykład ułatwiona obsługa zrzutów ekranu przy wsparciu dla rysików. Kto wie? Może nawet przez jakiś czas będzie moją domyślną przeglądarką, skoro tak ładnie o to prosi? ;)
Nowego Microsoft Edge pobierzecie stąd.
źródło: TNW