Wcale nie tak dawno biznes półprzewodników był całkiem dochodowy. Nieźle zarabiał na nim też Panasonic. Gdzieś po drodze coś musiało pójść nie tak, efektem czego, po wielu latach w branży, firma musi spasować.
Ceniony producent poinformował, że musi sprzedać swój dział odpowiedzialny za półprzewodniki. Przyczyna? Chodzi oczywiście o pieniądze. W ostatnim roku obrotowym Panasonic odnotował stratę operacyjną na wysokim poziomie wynoszącym aż 215 milionów dolarów. Nowym nabywcą została firma Nuvoton, która działa na Tajwanie. Nie jest znana wartość transakcji, jednak coś mi podpowiada, że Panasonic niekoniecznie pokrył z niej cały wymieniony wyżej debet.
Panasonic GZ950 – moje pierwsze spotkanie z flagowym telewizorem tej marki
Imperium półprzewodników Panasonica dnie specjalizowało się w wielu różnych technologiach, pośród których warto wymienić chociażby mikrokontrolery, tagi NFC oraz czujniki obrazu. Możemy domniemywać, że nowy nabywca, który specjalizuje się w produkcji mikrokontrolerów, układów zasilania i urządzeń audio szeroko wykorzysta możliwości, które przez lata rozwijał Panasonic. Trochę szkoda, że tak uznana w branży firma musi wycofać się z branży, w której działała przez wiele lat.
Półprzewodniki nie są jedynym zmartwieniem, jakie trapi zarząd firmy. Spekuluje się, jakoby firma rozważała też opuszczenie rynku wyświetlaczy ciekłokrystalicznych. Jeśli plotki znajdą potwierdzenie w rzeczywistości, to nowy kupiec może być poszukiwany już wkrótce, bo w 2021 roku. Tak duże zmiany wynikają z tego, że firma boryka się ze spadkiem zysku operacyjnego, który skurczył się aż o 27%, więc nieco ponad jedną czwartą. Cieszy, że producent dąży do optymalizacji, jednak pojawia się tutaj zasadnicze pytanie: w jakich segmentach rynku Panasonic wciąż planuje działać? Niestety, ale ta kwestia wciąż jest niejasna.
źródło: Fonearena