Spędziłem z telewizorem LG OLED E9 dobre 3 tygodnie i, szczerze, nie mam bladego pojęcia od czego zacząć. LG zrobiło przy tym modelu niesamowitą robotę, tworząc produkt, który jednocześnie wygląda bardzo dobrze w nowoczesnym wnętrzu, jak i idealnie sprawuje się do codziennej rozrywki (mam na myśli granie na PS4, jak i Xbox One oraz spędzanie wieczorów przed usługami VOD). Ten tekst będzie poświęcony temu, co w tym telewizorze cenię najbardziej, na designie.
Wnętrzności Obrazu
Nie bez przyczyny ten segment zatytułowałem “Wnętrzności Obrazu” – ale nim to wytłumaczę, przyjrzyjmy się, co oferuje nam ten produkt w kwestii technicznej.
Dane techniczne:
- obraz: OLED 55” 3840 x 2160 pikseli, UHD/4K, HDR, 120 Hz,
- tuner DVB-C, DVB-T, DVB-T2, DVB-S2, DVB-S, Analogowy,
- czterordzeniowy procesor,
- funkcje poprawy obrazu: Pixel Dimming, Billion Rich Colour, Dolby Vision, HLG, Infinite Contrast, Perfect Colour, Perfect Viewing Angle, True Colour Accuracy Pro, Ultra Luminance Pro,
- system dźwięku przestrzennego DTS, Dolby Atmos, Dolby surround, system dźwięku 4.2
- moc głośników [W] 4 x 10 + 20,
- funkcje dodatkowe dźwięku: ARC, Clear Voice III, LG Sound Sync, Bluetooth Audio Playback
- funkcje multimedialne i sieciowe: Smart TV, webOS TV, Wi-Fi, DLNA, HbbTV, Bluetooth
- funkcje dodatkowe: Time Shift, Tryb gier, Tryb Hotelowy, Elektroniczny przewodnik po programach (EPG), Automatyczna kalibracja, Tryb ekspercki Technicolor, Tryb filmowy, Bluetooth Low Energy, AI ThinQ,
- złącza: 4x HDMI, 3x USB, Ethernet (LAN), cyfrowe wyjście optyczne, złącze CI (Common Interface), wyjście słuchawkowe,
- wymiary z podstawą: 122,6 x 75,3 x 22 cm,
- wymiary bez podstawy: 122.6 x 75,3 x 5,03 cm,
- waga z podstawą: 25,8 kg,
- waga bez podstawy: 16,4 kg.
Wróćmy teraz do “Wnętrza Obrazu” – dlaczego ten segment został tak zatytułowany?
Wszystko to, co zostało wymienione wyżej, jest zapakowane w nowoczesne opakowanie, którego nie powstydziłby się żaden właściciel współczesnego wnętrza. Obraz “wygaszonego telewizora” to paleta obrazów w ramach, które płynnie przechodzą wraz ze zmianą scenerii – jak dla mnie jest to jeden z najlepszych zabiegów, jaki mogło zastosować tutaj LG.
Warto powiedzieć jeszcze o tym, że telewizor ten wykonany został w technologii picture-on-glass, czyli matrycę naklejono na przezroczysty materiał imitujący szkło – potęguje to jeszcze bardziej uczucie “ekskluzywności” produktu.
Styl
Jak wspomniałem na wstępie, to właśnie design jest dla mnie kluczową wartością, która jest wartością dodaną tego sprzętu.
LG OLED E9 wygląda niezwykle. Patrząc na niego od przodu mamy wrażenie, że telewizor “lewituje”. Dzieje się tak, bo, ja wspominałem wcześniej, zastosowano tutaj technologię picture-on-glass, gdzie materiał przylegający do matrycy jest o wiele dłuższy, co pozwala postawić telewizor na przezroczystym materiale bez widocznych “nóżek”. Za stabilność tej konstrukcji odpowiada “noga” całości z tyłu urządzenia, która jednocześnie służy jako ciężarek – prosty zabieg wizjonerów LG, który powoduje, że otrzymaliśmy produkt inny niż wszystkie.
Nie zapominajmy również o pilocie, w końcu to też istotny element całości, chociaż tutaj nie ma jakiś większych zmian. Pilot/kontroler LG od kilku lat wygląda praktycznie tak samo, jak w poprzednich modelach. W nim również zastosowano akcelerometr, który umożliwia kontrolę kursora na ekranie poprzez ruchy ręką – jest to genialna funkcja, którą niezwykle cenię w produktach LG oraz, co istotne, ma wbudowany mikrofon.
Wyszukiwanie tekstu w języku polskim jak najbardziej działa – niestety, nie jest tak świetliście, jeżeli chcemy odszukać np. na YouTube i podajemy nazwę angielskojęzyczną – wtedy nasz pilot stara się spolszczyć wszystko, co powiemy. Skutek jest do przewidzenia, to po prostu nie działa.
Matryca
Kolejny element, na który trzeba zwrócić uwagę przy LG OLED E9, to matryca, bo LG zastosowało tutaj 120Hz matrycę OLED WRGB, wyświetlającą obraz w 4K – nie ma co tutaj wiele pisać, każdy, kto widział matryce OLED-owe, ten wie, co to za skarb.
Czerń jest czarna, kolory wydatne oraz żywe – istny majstersztyk obrazowy. Z pełną odpowiedzialnością muszą stwierdzić, że jeżeli ktoś chociaż raz miał styczność oglądać filmy czy grać w gry na takim telewizorze – nie będzie szukał nic innego niż technologii OLED, ogromny plus.
Gaming na TV
Skoro była mowa o matrycy, to trzeba powiedzieć co nieco o mojej ulubionej funkcji, do których wykorzystuję telewizory – gaming.
Granie na LG OLED E9 jest przyjemnym doznaniem. Nie… nie tylko przyjemnym, a zjawiskowym. Oprócz plusów, jakie wymieniłem przy matrycy, jeżeli chodzi o oddanie kolorów w grach to trzeba wspomnieć, że telewizor ten oferuje tryb obrazu „gry”. Oprócz przygotowania palety barw pod nasz ulubiony tytuł, implementuje krótki input lag dla sygnałów SDR, jak i HDR. Chociaż muszę się wam przyznać, że mi najlepiej się gra na ustawieniach standardowych, kolory są wtedy jeszcze bardziej nasycone (szczególnie polecam RDR2) i nie ma różnicy czy gramy na XboX One czy na PlayStation 4, warto to zobaczyć na własne oczy.
Melodia dla moich uszu
Pomimo zwartej konstrukcji, producentowi udało się w środku umieścić 5 głośników (4x 10W oraz jeden o mocy 20W do niskich tonów).
Odnośnie brzmienia całości to jest to udana konstrukcja, dźwięk jest donośny, czytelny – brakuje trochę basu (jak na telewizor), ale pamiętajcie, że mówimy tutaj o konstrukcji bez soundbara, więc i tak jest naprawdę przyzwoicie. Ponadto telewizor obsługuje Dolby Atmos oraz Dolby surround – kolejny duży plus.
Imprezy za pomocą tego cudeńka nie nagłośnimy, ale przy większych wymaganiach warto pomyśleć o dodatkowym nagłośnieniu do naszego TV. Sam telewizor został wyposażony w system WiSA, a daje to nam tyle, że jesteśmy w stanie połączyć się bezprzewodowo z systemem audio innych producentów wspierających ten sam system – konfiguracja powinna być prosta, łatwa i bezproblemowa. Największy plus to chyba brak kabli ciągnących się po całym mieszkaniu – a to może już naprawdę cieszyć!
Podsumowanie
LG modelem E9 postawiło mnie pod ścianą. Od jakiegoś czasu szukałem minusów tego sprzętu i trudno mi się ich dopatrzeć. Rozumiem, że gdy ktoś wydaje okrągłą sumę na telewizor, wymaga w pewnym stopniu idealnego produktu – i tak plasuje się LG OLED E9. W dniu pisania tego tekstu ten 55-calowy model jest do zdobycia za 7499 złotych, co – moim zdaniem – jest dobrą ceną jak za telewizor wyposażony w 120Hz matrycę OLED WRGB 4K, dodatkowo z niezłym systemem audio oraz ciekawymi rozwiązaniami, jakimi jest np. Inteligentny pilot czy nawet Smart TV.
Wiadomo, nie jest to produkt dla każdego. Jeżeli poszukujesz telewizora 55-calowego, który wyświetla obraz 4K i nie posiadasz aż takiej ilości gotówki, to wiadomym jest, że skłonisz się ku ofertom z segmentu LED, gdzie jesteśmy w stanie otrzymać podobny produkt sporo tańszy.
Ale jeżeli chcesz mieć wszystko pod ręką, traktujesz telewizor jako element mieszkania, który ma być jego integralną częścią, a także zależy ci na jakości obrazu to dobrze trafiłeś – LG OLED E9 to wybór dla Ciebie.
Ja sam zakochałem się w wyglądzie E9 – wrażenie lewitującego obrazu dzięki picture-on-glass dodało tylko pikanterii temu produktowi, był to powiew świeżości w salonie, gdzie każdy telewizor teraz wydaje się “toporny” w swojej konstrukcji.
Na sam koniec, zanim postawię kropkę nad i, muszę przyznać jedną rzecz. LG jako producent urządzeń elektronicznych, oferuje swoje produkty na wielu rynkach i radzi sobie różnie, ale jeżeli chodzi o segment telewizorów, to tutaj powiem jedno – LG, brawo! Tak właśnie powinny wyglądać urządzenia, które gwarantuje nam wieczorem w domowym zaciszu chwile relaksu czy rozrywki. Bardzo dobra robota, macie ode mnie 6+ (a w naszym systemie ocen 9,5) za odrobienie pracy domowej.