Microsoft przeplata świetne aplikacje takimi, którym nie jest dane odnieść rynkowego sukcesu. Oczywiście, w swoim rozmachu chyba nic nie przebije wpadki, jaką zaliczył Windows Phone, jednak nie ukrywam, że z dużym smutkiem przyjąłem informację o rezygnacji z mobilnej wersji Cortany, czyli głosowej asystentki Microsoftu.
Wcale nie tak dawno branżę mobilną ogarnął wielki boom na asystentów i asystentki głosowe. O Bixby już chyba mało kto pamięta. Wiemy, że Siri wciąż jest obecna na urządzeniach z logo Apple, a Cortana? No cóż. Cortana niby nie zostanie wycofana, ale jednak odchodzi na zasłużoną „smartfonową emeryturę”. Oznacza to, że po czterech pięknych latach, Microsoft zdecydował się wycofać z tego projektu w obecnej formie. Jedyny wyjątek stanowi rynek amerykański, gdzie aplikacja wciąż będzie rozwijana w obecnej formie.
Cortana uczy się, jak odzywać się, kiedy nie jest pytana o zdanie
Jeśli należycie do – jak sądzę – wąskiego grona osób, które korzystają z tej asystentki, to powinniście wiedzieć, że usługa zostanie wygaszona 31 stycznia 2020 roku. Na zakończenie przygody firma z Redmond wyda aktualizację, która usunie cyfrową pomocniczkę. Po tej dacie nie będziecie mogli korzystać z Cortany na smartfonie, jednak wciąż zachowacie do niej dostęp z urządzenia z Windowsem na pokładzie.
To jak przyznać się do porażki – Microsoft chce, by Cortana pomagała Asystentowi Google
Warto pamiętać o tym, że listy zadań oraz większość danych, które przechodzą przez wirtualną asystentkę, są domyślnie synchronizowane z naszym komputerem PC (jeśli wybraliśmy taką opcję), więc o te najważniejsze informacje, jak kalendarz spotkań, można być w miarę spokojnym. Czy Microsoft zamierza zamknąć projekt na dobre? Wiele wskazuje na to, że nie. Firma przygotowała już nowy plan, który prezentuje się całkiem ciekawie.
Chmura Microsoftu sprawi, że lektor w przeglądarce Edge będzie brzmieć bardziej ludzko
Jak informuje Microsoft, wirtualna asystentka znajdzie swój bezpieczny port w ekosystemie Office 365. Można więc stwierdzić, że Cortana zostanie asystentką nieco bardziej wyspecjalizowaną. Będzie mogła między innymi zarządzać naszą pocztą przez Outlooka. Z dużą dozą prawdopodobieństwa można też zakładać, że w jakiś sposób będzie powiązana z usługami chmurowymi od Microsoftu. Na szczegóły wciąż trzeba jednak poczekać.
źródło: TheVerge