Twórcy Twittera poinformowali o usunięciu błędu w aplikacji, który odczuwalnie przeszkadzał podczas przeglądania postów. Odpowiednia aktualizacja jest już dostępna do pobrania.
Błędy i częste aktualizacje
Zanim przejdziemy do przedstawienia zmian wprowadzonych w Twitterze po ostatniej aktualizacji, to chciałem ponarzekać na ogólną jakość oprogramowania. Ostatnio coraz częściej odnoszę wrażenie, że firmy traktują swoich klientów jak darmowych beta testerów. Co więcej, czasami za możliwość skorzystania z wadliwego produktu musimy zapłacić.
Wiele popularnych mobilnych aplikacji otrzymuje dość często nowe wersje. Niestety, wprowadzają one małe zmiany lub w ogóle ograniczają się do poprawy błędów i optymalizacji. Nie dotyczy to jednak tylko nowych apek, wydawanych przez mniej doświadczone zespoły programistów. Chociażby Facebook, Microsoft, Apple czy Google mają problem z dostarczeniem naprawdę dopracowanego oprogramowania.
Apple zapomniało zatrudnić testerów? tvOS 13 również sprawia problemy
Jasne, aplikacja na smartfon to nie system w samochodzie czy samolocie, który ma zapewniać wysoki poziom bezpieczeństwa i niezawodności. Mimo tego, liczne błędy i konieczność częstego pobierania aktualizacji potrafi być irytująca. Co więcej, wybrane błędy mogą utrudnić lub nawet uniemożliwić kontakt ze znajomymi, uruchomienie nawigacji czy chociażby posłuchanie muzyki.
Nie lepiej jest w przypadku systemów operacyjnych, nawet tych do niedawna cieszących się opinią stabilnych i dopracowanych. iOS 13 tuż po premierze otrzymał kilka aktualizacji – każda zawierała długą listę usuniętych błędów. Windows 10, mimo kilku lat na rynku, wciąż sprawia problemy, szczególnie po zainstalowaniu większych paczek aktualizacji.
Niestety, zbyt szybkie wydawanie nowych wersji i oszczędności na testach zdarzają się również w branży gier. Dziś pierwsze, dość duże aktualizacje wydawane są nawet w dniu premiery danego tytułu, a mimo tego nie naprawiają one wszystkich niedociągnięć.
Co gorsza, nic nie zapowiada, aby miało się to zmienić. Mam przeczucia, że może być nawet gorzej. W końcu wiele osób przyzwyczaiło się do bycia darmowym beta testerem, a producenci chętnie to wykorzystują.
Twitter z uciążliwym błędem
Do powyższego grona twórców oprogramowania jak najbardziej można wpisać Twittera. Wiele osób, które w zeszłym tygodniu zaktualizowało aplikację do wersji 8.1, zaczęło skarżyć się na problem z automatycznym odświeżaniem aplikacji. Podczas przeglądania, Twitter nagle wracał na sam górę, aby wyświetlić najnowsze posty.
Przez błąd przeglądanie treści było bardzo utrudnione, a w wybranych przypadkach nawet niemożliwe. To naprawdę słabe, że taki błąd nie został wcześniej wychwycony podczas testów aplikacji. Tym bardziej, że negatywnych komentarzy pojawiło się naprawdę sporo.
A fix for the auto-scrolling bug is rolling out now! Thanks for your patience while we worked on this. Please update your iOS app to version 8.1.5 when it becomes available for you.
— Twitter Support (@TwitterSupport) November 6, 2019
Cóż, podobnie jak wiele innych firm, Twitter musiał szybko udostępnić kolejną aktualizację – między wydaniem obu wersji minął zaledwie tydzień. Oczywiście aktualizacja 8.1.5 nie wprowadza żadnych nowości, mamy do czynienia tylko ze zbiorem poprawek.
Z jednej strony dobrze, że firma szybko zareagowała. Z drugiej jednak Twitter to dobry przykład, jak dziś wygląda rynek oprogramowania skierowanego dla zwykłego konsumenta. Niedopracowany produkt w dniu premiery i później częste aktualizacje.
Polecamy również:
Twitter chce wprowadzić wyższą jakość, więc ukryje obraźliwe wiadomości
źródło: MacRumors