Każdy, kto choć raz oglądał stream z gry komputerowej, czy to na Twitchu czy dowolnej innej platformie, zapewne spotkał się z reakcjami prezentowanymi najczęściej w formie unikalnych dźwięków czy obrazków. Pojawiają się przede wszystkim w momentach, gdy do gracza dołącza nowy subskrybent czy też ktoś zasila jego konto mniejszą lub większą dotacją. Razer postanowił zrewolucjonizować ten mechanizm poprzez wprowadzenie do sprzedaży mikrofonu Seiren Emote – wyposażonego w ośmiobitowy wyświetlacz do prezentacji emotikon.
Sam mikrofon nie wymaga większego omówienia. Urządzenie wyposażono w autorskie technologie producenta, których zadaniem jest wiernie odzwierciedlać krzyki i jęki streamera. Podłącza się je do komputera poprzez standardowy port USB, a dzięki funkcji plug&play jest od razu gotowe do działania. Całość umieszczono na elastycznej nóżce po to, by sam mikrofon nie ucierpiał, gdy gracz postanowi na wizji dokonać szybkiej dekompozycji kolejnej klawiatury. Cena? 179,99 dolarów. Do nabycia na stronie internetowej producenta.
Ale o co chodzi?
Dobrze, skoro już udało się spełnić reporterski obowiązek, pora zająć się tym, co w mikrofonie najdziwniejsze. A jest do współpracujący z towarzyszącą aplikacją Streamer Companion, wbudowany, ośmiobitowy wyświetlacz do prezentacji emotikon i… i tyle. Samo oprogramowanie umożliwia prezentację na mikrofonie jednego z ponad stu statycznych i animowanych piktogramów. Jako że technologia Razera współpracuje z największymi platformami do transmisji wirtualnej rozgrywki, takimi jak Twitch, Streamlabs, XSplit i Mixer, możliwe jest zaprogramowanie, jaka grafika ma zostać zaprezentowana w danym momencie streamu. Oczywiście prezenter ma możliwość ręcznego wyświetlenia wybranej ikonki.
Reasumując, przeniesienie emotikon wyświetlanych podczas streamu na mikrofon to koszt 180 dolarów. Warto? Jeszcze jak! Przecież każdy streamer (a zwłaszcza streamerka) doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że najważniejsze jest to, jak wygląda jego stanowisko gamingowe, a mikrofon Razera spełnia wszystkie wymagane cechy, by stać się prawdziwym must-have. Oferuje niebanalne rozwiązania graficzne, a wizualnie bardzo dobrze komponuje się z resztą biurka, co z resztą producent dobitnie zademonstrował na grafikach demonstracyjnych. Co najważniejsze, mikrofon jest bardzo drogi, więc będzie czym chwalić się przed widzami. A tak poza tym, to nagrywa dźwięk.
Źródło: Razer