Smartwatch z logo nadgryzionego jabłka cieszy się dużą popularnością. To naprawdę świetne urządzenie, jedno z najlepszych na rynku, ale jak najbardziej ma też wady. Jedną z większych jest krótki czas pracy na jednym ładowaniu. Możliwe, że nowa generacja Watcha zapewni pod tym względem lepsze wyniki.
Apple może porzucić wyświetlacze OLED
Jak informuje serwis 9to5Mac, firma Tima Cooka ma obecnie prowadzić rozmowy z tajwańskimi producentami wyświetlaczy. Celem jest zamówienie ekranów wykonanych w technologii microLED.
Jednym z pierwszym sprzętów z nowym rodzajem ekranu może być Apple Watch series 6. Wyświetlacz microLED zastąpiłby więc obecnie stosowany wyświetlacz OLED dostarczany przez LG.
Ten mężczyzna na pewno zaufa Apple na dłużej. Zegarek pomógł uratować mu życie
Dostawcy odmówili potwierdzenia powyższych informacji. Nie zadeklarowali też zawierania jakichkolwiek umów z Apple. Nie należy jednak tego traktować jako zaprzeczenia, bowiem firma z Cupertino mocno strzeże swoich planów związanych z nadchodzącymi produktami. Współpracownicy również są zobowiązani do przestrzegania tajemnicy. Chociaż jeden z producentów powiedział, że prowadzi obecnie rozmowy z jedną z amerykańskich firm zajmujących się smartwatchami. Możliwe, że chodzi właśnie o Apple.
Produkcja odpowiednich ekranów, które można by zastosować w Apple Watchu, miałaby ruszyć w 2020 roku. Oznacza to, że tegoroczny model smartwatcha Apple wciąż będzie wykorzystywał wyświetlacz OLED. Co więcej, nie należy oczekiwać większych nowości po Watch series 5, bowiem czwarta generacja wprowadziła niecały rok temu spory powiew świeżości. Apple postawi raczej na drobne usprawnienia i ewentualnie kilka nowych funkcji.
microLED nie tylko w Apple Watchu
Według tego samego raportu, technologia microLED ma trafić również do iPhone’ów. Trudno jednak teraz określić, kiedy dokładnie to nastąpi. Na pewno zmiana nie pojawi się w tegorocznym modelach, a raczej dopiero w 2020 lub 2021 roku. Niewykluczone, że będzie to jedna z kilku większych zmian w iPhone’ach. Apple za rok ma wprowadzić nowe rozmiary ekranów, a także odświeżanie na poziomie 120 Hz.
Niektórzy wskazują, że przejście na ekrany microLED pozytywnie przełoży się na czas pracy na jednym ładowaniu. Oczywiście nie będzie to duża różnica. Jednakże, wyświetlacze microLED w połączeniu ze zmianami w oprogramowaniu i nową generacją procesorów, mogą razem zapewnić od kilku do kilkunastu dodatkowych godzin bez ładowarki.
Polecamy także:
Sprawdziłem eSIM od Orange. Oto, co zapewnia na Apple Watchu
źródło: 9to5Mac