Ostatnimi czasy Apple jest dość powściągliwe, jeśli chodzi o nowe technologie. Firma wciąż podąża swoją własną ścieżką, starając się przy tym nie zapatrywać zbyt mocno na konkurencję. Jednak – co ciekawe – ktoś w Cupertinio zadecydował o włączeniu się do rywalizacji na polu składanych urządzeń. Wybór nie padł na iPhone’a, a na iPada, który na dodatek będzie obsługiwał łączność 5G.
Informacja bierze swój początek – jak często ma to miejsce w przypadku Apple – w analizie łańcucha dostaw. Dane te pośrednio sugerują, że składany iPad z modułem 5G może zadebiutować już za rok. Chiński Economic Daily News spekuluje, jakoby wyświetlacz w urządzeniu miał mieć wielkość zbliżoną do MacBooka. Niestety, redaktor nie podaje, o którego MacBooka chodzi, jednak daje to już pewien ogólny ogląd na sytuację.
iPad z iPadOS w naszych rękach. Jak działa nowy system Apple dla tabletów?
Jeśli zastanowimy się nad tą przekątną nieco szerzej, analizując wielkość obecnego na rynku iPada Pro, odniesiemy te dane do 12-calowego MacBooka i 13,3-calowego Aira, to daje to pewien obraz tego, czego można się spodziewać. Serwis źródłowy informuje też, jakoby sercem konstrukcji miał być nowy procesor od Apple, a łączność 5G miała pochodzić od jednego z chińskich dostawców modemów.
W świetle ostatnich problemów, które pojawiły się z urządzeniami ze składanym ekranem, nie patrzę na decyzję Apple o odsunięciu projektu do przyszłego roku tak krytycznie, jak jeszcze kilka miesięcy temu. Może czasem faktycznie lepiej poczekać, wziąć głęboki oddech i na spokojnie dopracować technologię, by uniknąć wpadki, która przez długi czas będzie w branży zapamiętana. Uważam, że to całkiem dobry pomysł. Z tego względu spokojnie poczekam na kolejne przecieki o składanym iPadzie i dam producentowi czas na dopieszczenie swojego produktu.
źródło: AppleInsider