Nieoficjalne informacje wskazywały, że nowy watchOS nie wprowadzi dużych zmian. Apple miał wykonać tylko nie znaczy krok do przodu, rozwijając już dostępne pomysły. Oto, co faktycznie pokazała firma Tima Cooka podczas konferencji WWDC 2019.
Jak mogliśmy wcześniej przewidzieć, watchOS 6 przyniósł nowe tarcze. Użytkownicy otrzymują zarówno proste tarcze, jak i te bardziej skomplikowane, które prezentują dane efektownie, ale niekoniecznie czytelnie. Niestety, nic nie wskazuje, aby Apple Watch zaczął obsługiwać tarcze tworzone przez zewnętrznych programistów. No cóż, dobrze, że te od Apple prezentują się znośnie.
No dobrze, tarcze mamy już za sobą. Kolejną nowością, tym razem bardziej odczuwalną są nowe aplikacje. Apple Watch otrzymał aplikację Kalkulator, Audiobooki, a także Dyktafon. Do czego przyda się aplikacja Kalkulator? Chociażby do liczenia napiwków.
Ważną zmianą jest wprowadzenie niezależnych aplikacji, które mogą działać niezależnie od tych na iPhonie. Wreszcie Watch nie będzie aż tak bardzo zależny od smartfona. No dobrze, już wcześniej użytkownicy otrzymali funkcję eSIM, ale niezależnie aplikacje to naprawdę ważna zmiana.
Wraz z nowościami w aplikacjach, Apple Watch otrzyma App Store dostępny z poziomu smartwatcha. Nie trzeba będzie już wchodzić w aplikację Watch na iPhonie.
Oczywiście nie zabrakło nowości związanych z pomiarem aktywności fizycznej. W końcu całą tematyka zdrowia jest coraz ważniejsze dla Apple i stanowi ważny element reklamowania Watcha. Activity Trends pozwoli na porównywanie naszej aktywności fizycznej i zapewni lepszy podgląd w postępach. Ponadto, pojawi się karta zdrowia słuchu – badanie natężania dźwięku w naszym otoczeniu.
źródło: Apple