Fortnite podbiło przebojem świat gier – praktycznie na każdej platformie. Po premierze na systemy mobilne Google i Apple, gra szybko osiągnęła wyżyny popularności, ulepszając rozgrywkę pod wieloma względami, za pomocą następujących po sobie aktualizacji. Jedną z niedogodności grania na smartfonach i tabletach rozwiązuje kolejna z nich.
Problem polegał na tym, że mobilne wersje gry nie obsługiwały zewnętrznych kontrolerów, pozostawiając graczy na dość niewygodnej pozycji podczas rozgrywek multiplatformowych. Gracze konsolowi i ci łączący się z mapą przez pecety, mieli możliwość korzystania z padów, ale ci, którzy grali na tabletach i smartfonach – już nie. Mogło to powodować pewną przewagę nad mobilnymi graczami (którą Epic Games stara się niwelować), ale wiele zmieni się po zainstalowaniu poprawki do Fortnite w wersji 7.30.
Wprowadza ona obsługę zewnętrznych kontrolerów dla sprzętów z Androidem i iOS. Jeśli chodzi o użytkowników Androida, to wybór padów jest dość duży. Za pomocą łączności Bluetooth skorzystamy z kontrolerów do Xboksa One i PlayStation 4. Jeśli gramy na iPhonie, to spektrum kompatybilnych sprzętów jest nieco węższy, więc powinniśmy szukać padów z certyfikatem MFi. Epic Games rekomenduje w notatce prasowej kilka modeli, np. Steelseries Nimbus i Gamevice.
Oprócz wprowadzenia obsługi kontrolerów, łatka 7.30 wprowadza tryb gry w 60 kl./s na smartfonach Huawei Honor View 20 i Huawei Mate 20 X, naprawia wiele innych pomniejszych problemów w grze oraz dodaje kilka nowych gadżetów. Dorzuca na przykład granat Schładzacz, którego wybuch powoduje, że postaci znajdujące się w polu jego rażenia, zaczną ślizgać się w niekontrolowany sposób przez 7 sekund, stając się łatwym celem dla przeciwników.
Otworzony został także nowy tryb ograniczonego czasu: Solid gold. Każdy drop w tym trybie będzie zawierał broń legendarną, co zapewni szybsze zbieranie zasobów i intensywniejszą rozgrywkę.
Pełną listę zmian znajdziecie na stronie opisującej patch 7.30 na stronie Fortnite.